Według najnowszych danych już ponad 1,3 mln Ukraińców nadano numer PESEL, który umożliwia im pobieranie świadczeń typu 500+ czy ułatwia podjęcie pracy. Statystyka może się jednak wkrótce zmienić w istotny sposób, a powodem będzie zima i kłopoty z ogrzewaniem na Ukrainie, co może zmusić rzeszę ludzi do migracji w kierunku Polski.
Obecny na Forum Ekonomicznym w Karpaczu wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker ocenił, że będzie to wyzwanie nie tylko dla Polski, lecz także całej Europy Środkowo-Wschodniej. Wyzwanie jest tym większe, że według rządu prawdopodobnie będą to osoby życiowo „mniej zorganizowane” niż te, które przybyły do naszego kraju tuż po wybuchu wojny, co z kolei może oznaczać większe obciążenie dla budżetu.
Z tego względu rząd już czyni pewne przygotowania. Jeszcze w tym miesiącu planowana jest kolejna nowelizacja specustawy ukraińskiej, na mocy której ponad 400 tys. Ukraińców znalazło zatrudnienie w Polsce (więcej obok w rozmowie z wiceministrem Szefernakerem). Rząd próbuje także ograniczyć potencjalną falę uchodźców poprzez pomaganie Ukraińcom na miejscu. Wojewoda podkarpacka Ewa Leniart rozmawiała na ten temat z władzami obwodu lwowskiego. Ukraińcy apelują np. o dostarczenie generatorów prądotwórczych na wypadek kłopotów z zasilaniem.
Reklama
Reklama