Szef resortu sprawiedliwości w sobotę w Radiu RMF FM został zapytany, kiedy polskie władze wystąpią formalnoprawnie do Niemiec z wnioskiem o reparacje. Liczę tutaj na inicjatywę pana premiera, ponieważ w tej sprawie polski rząd powinien wystąpić z oficjalną notą do rządu niemieckiego. Będę miał okazję spytać pana premiera na najbliższej Radzie Ministrów, jaki jest plan działań w tej sprawie - odparł Ziobro.

Reklama

W tej sprawie odpowiedzialność merytoryczną ma resort spraw zagranicznych. To są relacje dwustronne międzynarodowe, a nie resort sprawiedliwości. Sądzę, że pan premier jest najwłaściwszym adresem, aby z punktu widzenia formalnego polskie państwo podjęło działania. Będę oczekiwał, aby pan premier przedstawił nam taki plan - podkreślił minister.

Jak Polska powinna walczyć o reparacje?

Na pytanie w jaki sposób Polska powinna walczyć o reparacje wojenne, odpowiedział, że warto na początku starać się rozwiązać sprawę pozasądowo. Jeżeli ktoś komuś uczyni szkodę, krzywdę, to powinien tę szkodę i krzywdę wynagrodzić. Niemcy tej szkody i krzywdy nie wynagrodziły nigdy Polsce. Mamy tytuł moralny, aby domagać się odszkodowań. Nigdy nie oddadzą one ogromu strat, związanych zwłaszcza z mordami ponad 5 milionów Polaków - ocenił Ziobro. Myślę, że Niemcy, jako to mocarstwo moralne, tak się przynajmniej przedstawiali, jeśli dalej chcą aspirować do takiego miana miałyby poważny problem jeżeli będziemy dochodzić tych spraw na drodze prawnej. Więc ufam, że będą gotowe do szukania w ramach dialogu rozwiązania tej sprawy - zauważył.

Według ministra sprawiedliwości z uwagi na Ukrainę musimy pokazać, że tego rodzaju zbrodnie nie uchodzą płazem. Jeżeli Putin może wyciągać takie wnioski, że zbrodniarz nie ponosi odpowiedzialności, nie musi płacić za dokonane zbrodnie to jest zachęta do kolejnych zbrodni, zniszczeń na wielką skalę, ponieważ nic na tym nie traci. Myślę, że ten przykład nie działa dobrze na motywację Putina, jeżeli chodzi o odpowiedzialność Niemiec za zbrodnie, jakie Niemcy się dopuściły i w wymiarze ludzkim, i materialnym - mówił Zbigniew Ziobro.

Na Zamku Królewskim w Warszawie w czwartek zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Podano, że ogólna kwota strat Polski to 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów zł, co w przeliczeniu daje 1 bilion 532 miliardy 170 milionów dolarów.

W piątek wieczorem wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk poinformował na Twitterze, że przekazał niemieckiemu koordynatorowi do spraw współpracy z Polską Dietmarowi Nietanowi raport o stratach wojennych. "Spotkanie było okazją do rozmowy na temat raportu i reparacji, ale też o wsparciu dla Ukrainy i bieżących wyzwań w relacjach polsko-niemieckich" - napisał polski wiceminister.

Autor: Bartłomiej Figaj