"Z okna Centralnego Szpitala Klinicznego przy ulicy Marszałka Tymoszenko wypadł mężczyzna i zmarł w wyniku odniesionych obrażeń" - przekazała rosyjska agencja TASS, powołując się na swojego rozmówcę.

Do zdarzenia doszło ok. 7:00 rano czasu moskiewskiego.

Reklama

"Niewykluczone samobójstwo"

Jak podaje RIA Novosti, przedstawiciel Centralnego Biura Projektowego potwierdził śmierć prezesa zarządu Łukoila Rawila Maganowa. "Na miejscu pracują organy śledcze i ustalają przyczyny incydentu" - podała rosyjska agencja. Koncern Łukoil, cytowany przez państwową agencję RIA Nowosti, podał, że 67-letni Maganow zmarł "w wyniku długotrwałej choroby".

Media spekulują, że niewykluczone jest samobójstwo. Jakiś czas temu u Maganowa zdiagnozowano ciężką chorobę sercowo-naczyniową.

Maganow urodził się w 1954 roku w Almetyevsk w Tatarstanie. W 1977 ukończył Moskiewski Instytut Przemysłu Petrochemicznego i Gazowniczego, po czym pracował w Langepasnieftiegaz, a w 1993 roku przeniósł się do Łukoilu, gdzie objął stanowisko wiceprezesa koncernu wydobywczego ropy naftowej. Od czerwca 2020 r. był przewodniczym rady dyrektorów.

To kolejny menadżer wysokiego szczebla związany z koncernami energetycznymi, który zmarł w ostatnim czasie w Rosji albo poza jej granicami. Jak przypomina portal gazety "Nowaja Gazieta. Jewropa", w marcu rada dyrektorów koncernu Łukoil publicznie opowiedziała się za zakończeniem konfliktu zbrojnego na Ukrainie.