- Hospitalizacje są najważniejszym w tej chwili parametrem, który obserwujemy. Będzie to główny parametr, który będzie podstawą podejmowania ewentualnych decyzji stosowania takich instrumentów zapobiegających Covidowi - powiedział Niedzielski.

Reklama

- Wstępnie, roboczo przyjęliśmy, że bliżej poziomu 5 tys. hospitalizacji w skali kraju, a obecnie mamy ok. 450, nie będą podejmowane żadne kroki restrykcyjne, chyba że sytuacja będzie nakazywała szybszą reakcję - dodał. W dalszej części konferencji Niedzielski doprecyzował, że rząd na razie nie myśli o "żadnych restrykcjach". - Myślimy bardziej o kwestii uruchomienia masowego testowania, bądź o wprowadzeniu ponownie zasad kwarantanny i izolacji - dodał.

Niedzielski powiedział, że "najczarniejsze" scenariusze poziomu hospitalizacji do jesieni br. to od 6 tys. do 10 tys. osób.

Będzie zalecenie IV dawki dla całej populacji

Niedzielski był pytany o rozszerzenie szczepienia IV dawką. IV dawka szczepień po upływie 150 dni od trzeciej dawki (tzw. boostera) jest w naszym kraju zalecana u osób w wieku co najmniej 80 lat. Zaleca się ją także osobom z osłabioną odpornością. - W tej chwili do Europejskiej Agencji Leków (EMA) są składane wnioski dwóch największych producentów. Według deklaracji one (szczepionki) mają być dostępne we wrześniu i to są już dawki, które będą dostosowane do nowego wariantu, do omikronu - powiedział.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu

Jak dodał, zgodnie z nieoficjalnymi na razie informacjami, "zalecenia dotycząca stosowania IV dawki będą dla całej populacji, bo na razie IV dawkę dedykujemy tylko seniorom i osobom o upośledzonej odporności".

Dopytywany o obowiązywanie certyfikatów covidowych szef MZ powiedział, że w Polsce "wiele miesięcy temu przedłużyliśmy bezterminowo ich ważność". - Certyfikaty są w Polsce ważne bezterminowo, ale każdorazowo o ważności certyfikatu decyduje dany kraj. Jeśli podróżujemy za granicę, to trzeba się zorientować, czy ma tak samo ustalony okres ważności – dodał.

Działający od 1 lipca 2021 r. unijny certyfikat covid zawiera informacje o szczepieniu, przejściu COVID-19 lub o negatywnym teście na koronawirusa. Podstawowym celem dokumentu miało być ułatwienie przemieszczania się po Europie, ale w wielu krajach jego okazanie było też warunkiem wstępu do restauracji, hotelu, kina czy na koncert.

Dominuje subwariant BA.5 wersji omikron

Reklama

- Cały czas prowadzimy badania genomowe i mniej więcej ok. 25 proc. stanowi już u nas subwariant BA.5 omikronu. Widzimy, że jego udział stosunkowo szybko przyrasta – poinformował w piątek minister zdrowia Adam Niedzielski.

Szef MZ był pytany także o plany masowego testowania Polaków. - Nasza polityka testowania ma teraz charakter ukierunkowania na osoby objawowe. WHO rekomenduje w swoich zaleceniach, by system testowania koncentrował się przede wszystkim na osobach, które są objawowe. Działamy zgodnie z tymi zaleceniami - odrzekł Niedzielski.

Zwrócił uwagę, że aby mieć orientację dotyczącą subwariantów, które występują w Polsce, cały czas prowadzone są badania genomowe.

- Weryfikujemy w laboratoriach m.in. sanepidu, ale też uczelnianych, współpracujących z nami. Struktura jest mniej więcej taka, że ok. 25 proc. stanowi już u nas wariant BA.5. Więc widzimy, że jego udział stosunkowo szybko przyrasta - dodał minister.

- Uruchomienie powszechnego systemu testowania - przypomniał Niedzielski - resort będzie uzależniał od sytuacji w szpitalnictwie i nie zostanie ono wprowadzone, jeśli nie zostanie przekroczony dzienny próg 5 tys. hospitalizacji z powodu covid.

Szef resortu zdrowia zarekomendował grupom ryzyka – osobom po 70. roku życia i osobom z upośledzoną odpornością – by w przestrzeniach zamkniętych, w szczególności w sklepach i w transporcie publicznym, powrócić do noszenia maseczek i stosowania zasady DDM (dezynfekcja, dystans, maseczka).

- Mamy już do czynienia w Polsce z pewnym przyspieszeniem zjawiska epidemicznego - oświadczył Niedzielski. Zaznaczył jednak, że na razie nie przekłada się to na pogorszenie sytuacji w hospitalizacji. - Patrząc na doświadczenia Europy, możemy się liczyć z tym, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem będzie wzrost hospitalizacji, ale bardzo umiarkowany, biorąc pod uwagę wyszczepienie społeczeństwa, ale też niewielkie opóźnienie w przechodzeniu poprzedniej fali omikronu – mówił minister zdrowia.

Narasta kolejna fala

Minister wypowiadał się po spotkaniu premiera Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami Rady ds. Covid-19. W trakcie spotkania została omówiona kwestia przygotowania polskiego systemu służby zdrowia do rosnącej liczby zakażeń koronawirusem.

Rada ds. Covid-19 jest organem pomocniczym Prezesa Rady Ministrów. W jej skład wchodzą specjaliści z różnych dziedzin medycyny, nauk społeczno-ekonomicznych, a także przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia oraz innych instytucji. Do głównych jej zadań należy dokonywanie analiz bieżącej sytuacji zdrowotnej, ale także gospodarczej i społecznej w kraju. Rada prezentuje również propozycje działań dotyczące walki z pandemią.

Minionej doby badania potwierdziły 1046 zakażeń koronawirusem, w tym 152 ponowne. Nie zmarł żaden pacjent z Covid-19. Wykonano 5385 testów w kierunku SARS-CoV-2.

Tydzień temu, 1 lipca, badania potwierdziły 589 zakażeń koronawirusem, w tym 82 ponowne. Żaden pacjent z Covid-19 wówczas nie zmarł. Wykonano 4892 testy w kierunku SARS-CoV-2.

Łącznie od 4 marca 2020 r., gdy wykryto w Polsce pierwsze zakażenie SARS-CoV-2, potwierdzono 6 020 679 przypadków. Zmarło 116 449 osób z Covid-19.

Od 16 maja obowiązujący w Polsce od 20 marca 2020 r. stan epidemii został zastąpiony stanem zagrożenia epidemicznego.