Troszeczkę śmieszy mnie to ostatnie zintensyfikowanie dyskusji o COVID-19. Jeżeli bowiem od dawna mówię, że zarówno zachorowanie, jak i szczepionka, nie zabezpieczają przed ponownym zakażeniem wirusem SARS-CoV-2, to czemu dziwimy się, że zakażeń jest okresowo więcej? - zapytał retorycznie prof. Gut.

Reklama

Wirus już z nami zostanie?

Dodał, że odporność w wyniku przechorowania lub zaszczepienia łagodzi przebieg kolejnej infekcji. Wirus SARS-CoV-2 w jego ocenie z nami zostanie i "warto przyjąć to do wiadomości".

Reszta zależy od ludzkich zachowań i odpowiedzialności indywidualnej, jednostkowego stanu zdrowia.

Nie musimy się już martwić w związku z COVID-19 o wydolność służby zdrowia. Ponad 90 procent osób zetknęło się już bowiem z wirusem. Zgony i ciężkie przebiegi na masową skalę także już nam nie grożą - dodał ekspert.

Temat "grzany" przez koncerny?

Wyraził przekonanie, że koncernom farmaceutycznym także w jakiejś mierze zależy, aby temat był cały czas "w obiegu medialnym".

Jak jest choroba, to są potrzebne leki. Na lekach się zarabia, a i część koncernów zbudowała swoją bardzo mocną pozycję od początku epidemii. (...) Z naukowego punktu widzenia nic się nadzwyczajnego w związku z COVID-19 obecnie nie dzieje. Wręcz mamy normalność. Przestaliśmy myć ręce po wyjściu z toalety. Ruchliwość jest wyższa niż w 2019 roku. 1-2 procent populacji nosi maseczki. Wirus ma więc wygodnie. Populacja jest jednak przyzwyczajona i w jakiejś mierze odporna, więc system ochrony zdrowia jest bezpieczny - dodał prof. Gut.

Autor: Tomasz Więcławski