Są to przede wszystkim towary pierwszej potrzeby dla ludności, czyli m.in. żywność, leki, paliwa, oraz import krytyczny dla funkcjonowania gospodarki kraju, czyli m.in. dla sektora energetycznego. Ale to niejedyny warunek. Do końca roku KUKE będzie mogła udzielić limitów kredytowych jedynie o wartości 500 mln zł.
O przywrócenie ubezpieczeń w handlu z Ukrainą w ostatnich tygodniach zabiegał mocno polski biznes.
- Od momentu przywrócenia ochrony ubezpieczeniowej skorzystało z niej ponad stu naszych dotychczasowych klientów. Są jednak też nowi, w sumie kilkanaście firm - mówi Grzegorz Kwieciński, dyrektor departamentu ryzyka ubezpieczeniowego KUKE. I dodaje, że kwota przyznanych dotąd przez KUKE limitów kredytowych przekracza 150 mln zł.
Ustalony limit jest więc na razie daleki od wyczerpania.
Reklama
Reklama