Podczas piątkowej konferencji prasowej premier był m.in. pytany, dlaczego nie wpisał do oświadczenia majątkowego kwoty, za którą sprzedał akcje jednego z banków.
Ja nie sprzedawałem żadnych akcji, tylko - tak jak już mówiłem - uprawnienia do akcji, które przysługiwały mi z racji mojej pracy w Banku Zachodnim WBK zostały zrealizowane i ta kwota przekazana (podana - PAP) została w oświadczeniu CIR i w całości również została ona przekazana na cele charytatywne - odpowiedział szef rządu.
Już w zeszłym tygodniu premier oświadczał, że nie sprzedał żadnych akcji. Tylko uprawnienia do akcji zostały zrealizowane niezależnie ode mnie przez instytucję, w której kiedyś pracowałem - mówił Mateusz Morawiecki.
Oświadczenie majątkowe Morawieckiego
W końcu maja na stronach Sejmu opublikowano oświadczenia posłów, wśród nich premiera. W odniesieniu do oświadczenia szefa rządu wskazywano, że premier nie uwzględnił w nim papierów wartościowych uprawniających go do objęcia akcji banku, w którym niegdyś pracował. Jak wcześniej podawano chodziło o akcje wartości ok. 350 tys. zł.
Jak informował później CIR, bank rozliczył prawa do tych akcji, a uzyskaną w ten sposób kwotę premier przekazał na cele charytatywne. "Uprawnienia do akcji, wynikające i pochodzące z czasu pełnienia funkcji prezesa banku BZ WBK (obecnie Santander), zostały zrealizowane na skutek decyzji banku na kwotę 295 012 zł. Cała ta kwota została przekazana przez premiera Mateusza Morawieckiego na cele charytatywne" - brzmiała odpowiedź CIR z połowy czerwca dla TVN24 Biznes.
autor: Marcin Jabłoński