DGP: Zrealizujemy wszystkie kamienie milowe z Krajowego Planu Odbudowy, czy tylko te, co do których będzie zgoda w koalicji rządzącej?
Grzegorz Puda: Umowa z Komisją Europejską jasno mówi, że aby można było otrzymywać kolejne transze, należy realizować poszczególne kamienie, które wypracował zespół negocjacyjny. Kamienie te wynikają też z uzgodnień z poszczególnymi resortami, bo to one zgłaszały ich propozycje.
Część z tych kamieni będzie wymagała przeprowadzenia przez parlament. Tymczasem Marek Suski z PiS na antenie RMF FM mówi: „głosowałem za KPO, ale nie za żadnymi aneksami”, i sugeruje, że nie wszystkie kamienie musimy zrealizować. I nie jest odosobniony w tej opinii, jeśli chodzi o obóz PiS.
Reklama
Część dyskusji jest oparta na informacjach medialnych, które są w dużej części nieprawdziwe. Uspokajam: będziemy mogli przejść do pracy i realizowania kolejnych kamieni, w ramach których jest 48 reform i 54 inwestycje. A przelewy z Brukseli przyjdą po zrealizowaniu konkretnych wskaźników. To trochę jak z budową domu - aby otrzymać kolejną transzę od banku, w którym zaciągnięto kredyt hipoteczny, trzeba zrealizować pewien etap budowy domu. Moim zadaniem, jako ministra funduszy i polityki regionalnej, jest koordynacja realizacji kamieni milowych KPO przez poszczególne resorty.
Czy nie czekają was przy tym dyskusje w rządzie i całym politycznym zapleczu dotyczące tego, na co tak właściwie się zgodziliśmy i czy KE znów nie poszerza swoich kompetencji?
To nie jest zwiększanie kompetencji Komisji, kamienie zostały uzgodnione obustronnie.