Posłowie Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska, Michał Gramatyka i Mirosław Suchoń zorganizowali w środę konferencje prasową w związku kolejnym podniesieniem przez RPP stóp procentowych.

Jak mówiła Hennig-Kloska, rząd nie przedstawia odpowiednich propozycji, jak chronić kredytobiorców, którzy mają coraz większy problem ze spłatą rat kredytów. Dotyczy to zwłaszcza osób o niższych dochodach, mówiła, które zaciągnęły kredyty przy bardzo niskich stopach procentowych, "wierząc panu prezesowi Glapińskiemu, że oto nadeszła era tanich kredytów".

Reklama

Przypomnę, że jako Polska 2050 proponujemy trzy podstawowe zmiany - po pierwsze urealnienie Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Dzisiaj ten fundusz jest tak skonstruowany, że większość kredytobiorców, nawet jak popadnie w problemy, nie jest w stanie z niego korzystać. Po drugie proponujemy wakacje kredytowe - 10 procent umowy, która została do spłaty dla osób o najgorszej sytuacji - mówiła Hennig-Kloska.

Ostatnim postulatem Polski 2050 są "zmiany systemowe" i "nowy system wskaźników, które odzwierciedlałyby sytuację w systemie depozytowo-kredytowym".

Obecnie mamy sytuację, w której banki pozyskują pieniądz bardzo tanio, a w gruncie rzeczy kredytobiorcy za pożyczki płacą bardzo drogo. W efekcie instytucje finansowe przez pierwsze trzy miesiące tego roku wypracowały rekordowe zyski w wysokości 6 mld złotych - przypomniała posłanka Polski 2050.

Apelujemy do rządu o realne wsparcie dla osób posiadających zwłaszcza te długoterminowe kredyty hipoteczne - podkreślała.

Mirosław Suchoń dodał, że dalsze podnoszenie stóp procentowych przy biernej postawie rządu będzie powodować coraz większe utrudnienia w spłacie kredytów, zwłaszcza mieszkaniowych.

Reklama

Polska 2050 proponuje wypuszczenie przez NBP obligacji skarbowych, które byłyby oprocentowane tyle, ile wynosi inflacja - przypomniał. Dodał, że po wprowadzeniu tego mechanizmu banki będą musiały podnieść oprocentowanie depozytów, a obywatele nie będą tracić pieniędzy z powodu inflacji.

Michał Gramatyka zaznaczył, że raty kredytów hipotecznych rosną w sposób niekontrolowany i ludzie w szybkim tempie tracą zdolność kredytową. Wszyscy ci ludzie uwierzyli państwu i szefowi NBP, który zapewniał, że stopy procentowe nie będą rosły, a nawet będziemy mieli do czynienia z deflacją - mówił Gramatyka.

Tylko propozycje Polski 2050 są w stanie tę sytuację złagodzić - podkreślił.

Kolejna podwyżka stóp procentowych

Rada Polityki Pieniężnej w środę podniosła stopy procentowe o 75 punktów bazowych. Stopa referencyjna, główna stopa procentowa NBP, wzrosła do 6 proc.

Środowa podwyżka stóp procentowych NBP jest dziewiątą z rzędu w cyklu rozpoczętym w październiku 2021 r. To skutek wzrostu inflacji, która – jak podał GUS w szybkim szacunku – w maju osiągnęła poziom 13,9 proc. (licząc rok do roku) w stosunku do 12,3 proc. w kwietniu.

autor: Piotr Śmiłowicz