Premier Bennett odwiedził fabrykę firmy Rafael Advanced Weapons Systems, która jest głównym wykonawcą prac nad przełomowym systemem obrony przeciwrakietowej - napisał Jerusalem Post.

Reklama

Przełom dla całego świata

System wie, jak zestrzelić pociski moździerzowe, pojazdy bezzałogowe i rakiety. To przełom nie tylko dla Izraela, ale dla całego świata - powiedział Bennett o nowym laserowym systemie obrony.

Dodał też, że do tej pory przechwycenie jednego wrogiego pocisku kosztowało dziesiątki tysięcy dolarów za sztukę. Dzięki systemowi laserowemu "wróg zainwestuje dziesiątki tysięcy dolarów, a my zainwestujemy tylko dwa dolary za prąd" - zacytował izraelskiego premiera Jerusalem Post.

Reklama

"Iron Beam" w składzie Żelaznej Kopuły

W kwietniu izraelskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że Izrael uczynił znaczący krok w kierunku osiągnięcia zdolności operacyjnej swojego przełomowego systemu laserowego, przeprowadzając serię eksperymentów i zestrzeliwując różne zagrożenia powietrzne na "wymagających odległościach". Podczas eksperymentów, które zostały przeprowadzone na południu Izraela przez Ministerstwo Obrony oraz Rafael Advanced Defense Systems, system laserowy znany jako "Iron Beam" z powodzeniem przechwycił w różnych warunkach bojowych szereg celów powietrznych, w tym bezzałogowe statki powietrzne, moździerze, rakiety i pociski przeciwpancerne - napisała izraelska gazeta.

Kompleksowy parasol ochronny Izraela, chroniący przed atakami rakietowymi, obejmuje konstrukcję znaną jako Żelazna Kopuła, przeznaczoną do zestrzeliwania rakiet krótkiego zasięgu, system Strzała (Strzała-2 i Strzała-3), który przechwytuje rakiety balistyczne poza atmosferą ziemską, oraz system obrony przeciwrakietowej Proca Dawida, przeznaczony do przechwytywania taktycznych rakiet balistycznych, rakiet średniego i dalekiego zasięgu oraz pocisków wystrzeliwanych na odległość od 40 do 300 km. Systemy te są jednak drogie, podczas gdy system laserowy kosztuje zaledwie kilka dolarów za impuls. Będzie on używany razem z Żelazną Kopułą do przechwytywania zagrożeń z powietrza - podsumował dziennik.