Jak podali związkowcy. bezpośrednią przyczyną decyzji o akcji strajkowej jest zwolnienie dyscyplinarne liderki Związkowej Alternatywy w ZUS i zarazem głównej negocjatorki w sporze zbiorowym, Ilony Garczyńskiej.

ZUS odpowiada na zarzuty

Związkowa Alternatywa rozpowszechnia nieprawdziwe informacje na temat protestu w ZUS, który na tym etapie byłby niezgodny z prawem - przekazał we wtorek PAP rzecznik ZUS Paweł Żebrowski. Zakład realizuje i będzie realizować zadania związane z wypłatą emerytur i innych świadczeń - zapewnił.

Reklama

Rzecznik ZUS w oświadczeniu przesłanym PAP zapewnił, że "dzięki ogromnemu zaangażowaniu pracowników ZUS realizował, realizuje i będzie realizować wszelkie zadania ustawowe związane z wypłatą emerytur i innych świadczeń, w tym pozostałych na rzecz rodziny, w szczególności 500 plus".

Zaznaczył, że przedstawiciele Związkowej Alternatywy rozpowszechniają nieprawdziwe informacje na temat ZUS. Alternatywa to jeden z najmniejszych związków zawodowych w ZUS. Skupia bowiem niewiele ponad 160 członków. Dla porównania w ZUS pracuje ponad 40 tys. pracowników. Przyjęcie dziś tezy tegoż związku to tak, jakby na podstawie informacji jednego dziennikarza powiedzieć, że redakcja kończy swoją działalność - oświadczył Żebrowski.

Jak podkreślił, "tworzenie przez tę jedną organizację związkową fałszywego stanu zagrożenia, wywoływanie negatywnych emocji, próby manipulowania opinią publiczną jest nie do zaakceptowania". Związek kolejny raz straszy obywateli i rozpowszechnia nieprawdziwe informacje - dodał rzecznik.

Co z 500 plus?

Reklama

Zapewnił, że ZUS na bieżąco wypłaca środki z programu 500 plus. Co istotne, nowymi świadczeniami dla rodzin, w tym 500 plus, nie zajmują się pracownicy obsługujący emerytury, renty czy zasiłki, ani pracownicy z obszaru składek, audytu, orzecznictwa lekarskiego czy administracji. Pracownikom tych wszystkich obszarów ZUS nie przybyło pracy z tytułu nowych, wysoce zautomatyzowanych zadań - zaznaczył Żebrowski.

Jak wskazał, obsługa 500 plus i RKO to zadanie Centrum Obsługi Świadczeń dla Rodzin. Centrum powstało, aby realizować dodatkowe zadania, w tym RKO. Ze względu na to, że wnioski są elektroniczne, zdecydowana większość z nich obsługiwana jest bez udziału człowieka – przez specjalną aplikację. Obecnie pracuje tam około 90 osób - podał rzecznik.

Odnosząc się do zwolnienia Ilony Garczyńskiej, rzecznik ZUS przekazał, że w opinii pracodawcy, wielokrotnie naruszyła ona podstawowe obowiązki pracownicze. Wielokrotnie mijała się z prawdą i rozpowszechniała nieprawdziwe informacje. Zakład Ubezpieczeń Społecznych uznaje za niedopuszczalne jej wypowiedzi jako pracownika ZUS, szkalujące dobre imię Zakładu, jego kierownictwa, związków zawodowych i pozostałych pracowników - przekazał Żebrowski.

Dodał, że działania pracownicy mogą skutkować obniżeniem bądź nawet utratą wiarygodności Zakładu, a także utratą zaufania do ZUS, jako instytucji o istotnym znaczeniu dla funkcjonowania państwa i społeczeństwa. Dopuszczając się takich działań, pracownica niewątpliwie narusza pracowniczy obowiązek dbałości o dobro zakładu pracy i przestrzegania zasad współżycia społecznego, a także obowiązek przestrzegania regulaminu pracy - podkreślił rzecznik Zakładu.

Wyjaśnił, że decyzja o zwolnieniu pracownicy wynikała z nieakceptowanego także przez pracodawcę dyskredytowania przez nią innych związków zawodowych i konkretnych osób zaangażowanych w ich działalność.

Ta naganna aktywność nie była rzadkim zjawiskiem, na co zwracano nam uwagę. Od wielu miesięcy docierały do nas także głosy zaniepokojonych pracowników ZUS. Z uwagą wsłuchiwaliśmy się we wszystkie te sygnały, starając tonować nastroje, tłumaczyć sytuację, opanować oburzenie samych pracowników niewłaściwym zachowaniem pracownicy. Trudno jednak tłumaczyć działania, którym towarzyszyła agresja czy poniżające słowa - dodał Żebrowski.

Autorka: Karolina Kropiwiec