Według europosłanki „aby dało się pilnować funduszy musimy mieć niezawisłe i niezależne sądy”.
"Nie ma konfliktu Polska-Bruksela"
Róża Thun opowiedziała o debacie w Parlamencie Europejskim, dotyczącą praworządności w Polsce, którą zorganizowano 3 maja. Polska konstytucja jest ważna, należy jej przestrzegać i nie ma takich momentów, kiedy święto przykrywa łamanie prawa. Bardzo poważny konflikt jest na takiej linii, gdzie z jednej strony jest polska konstytucja, polskie prawo i prawo unijne, a z drugiej strony jest rząd Zjednoczonej Prawicy. Nie ma konfliktu Polska-Bruksela. Jest konflikt PiS-polska konstytucja, polskie prawo, prawo wspólnotowe – stwierdza Thun.
Praworządność jak mówiła posłanka jest tematem europejskim. A my pilnujemy tego, by we wszystkich krajach UE prawo było przestrzegane. To, kiedy w Polsce jest łamane prawo – jest tematem dla całej UE– ocenia Thun. Pytana o przykłady łamania prawa w Polsce odpowiada: Jest niewykonany wyrok TSUE, który mówi o 3 rzeczach: rozwiązaniu Izby Dyscyplinarnej, zniesieniu ustawy kagańcowej i przywróceniu do pracy zawieszonych czy zwolnionych sędziów– wylicza Róża Thun.
Europosłanka z Polski 2050 pytana była o głosowanie w PE ws. kolejnej rezolucji dotyczącej Polski i Węgier. Ja zagłosuję za art. 7, bo zawsze głosuję za praworządnością. Jej zdaniem rezolucja ta zostanie przyjęta. Apel dotyczy tego, by Polska i Węgry przestrzegały praworządności. Zawsze głosuję za tym, by rządy prawa w UE były przestrzegane – mówi.
Co z funduszami KE na uchodźców?
Nie wiem, czy możemy mówić o opieszałości, rząd musi się o to starać.Niech polski rząd pokaże te papiery, który złożyli w KE, niech pokażą, jak KE na te papiery nie odpowiedziała. Coś mi się ta całość nie skleja – mówi Róza Thun. Nie wiem jak jest z kosztami, które rząd ponosi ze względu na tę migrację. Tak, jak ja obserwuję duży ciężar przejmują na siebie obywatele Polski, samorządy, organizacje pozarządowe– stwierdza europosłanka.