Macron opisał rozmieszczenie francuskich żołnierzy w Europie Wschodniej w ramach NATO i mówił o utrzymaniu i wzmocnieniu francuskiej obecności wojskowej w tym regionie w kontekście rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Prezydent Francji ostrzegł również przed poważnym wzrostem cen w ciągu 12-18 miesięcy i wysoką inflacją. - Grozi nam kryzys żywnościowy - ostrzegł, proponując stworzenie programu solidarności żywnościowej na szczeblu UE i we współpracy z Unią Afrykańską, aby uwolnić zapasy z niektórych krajów, przewidzieć niedobory produkcji tego lata oraz zwiększyć produkcję w krajach, w których jest to możliwe.

Reklama

- Szefowie państw G7 zgodzili się także na poprawę koordynacji sankcji wobec Rosji - powiedział Macron, podkreślając, że "sankcje przynoszą efekty".

Niech francuskie firmy "działają tak, jak Francja"

Pytany o francuskie firmy na rynku rosyjskim zapewnił, że chce, aby koncerny francuskie z sektorów objętych sankcjami "działały tak, jak Francja".

Odpowiadając na pytania o bezpośrednie rozmowy Władimira Putina z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem oraz swoje częste rozmowy telefoniczne z prezydentem Rosji, Macron stwierdził, że "negocjacje nie doprowadzą do kompromisu w ciągu najbliższych kilku godzin lub kilku dni". Przypomniał jednocześnie o znaczeniu "tej drogi dialogu". Zaznaczył, że jeśli dojdzie do porozumienia, jest jeszcze za wcześnie na określenie jego zarysów.

Macron stwierdził również, że NATO nie powinno się zajmować Chinami. - Zachód ma punkty wspólne i sprzeczne w relacjach z tym krajem, ale kraj ten jest tematem do rozmów w innym formacie - zaznaczył. Zapytany o stanowisko Chin w sprawie rosyjskiej agresji na Ukrainie Macron powiedział, że prezydent Xi Jinping"podziela nasze obawy i dezaprobatę dla wojny".