Decyduje się los naszego kraju i naszego narodu (...) Rosja prowadzi brutalną ofensywę przeciwko naszym wartościom, podstawowym ludzkim wartościom (...) naszemu pragnieniu szczęścia, bo nasze narodowe marzenie jest takie same jak macie wy, Amerykanie - powiedział Zełenski w wirtualnym przemówieniu.

Reklama

Prośba Zełenskiego

Jeśli strefa zakazu lotów to zbyt wiele, potrzebujemy systemów obrony przeciwlotniczej, S-300 i samolotów - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wirtualnym wystąpieniu przed połączonymi izbami Kongresu USA. Jak stwierdził, Ukraina codziennie doświadcza ataków z powietrza takich jak Ameryka doświadczyła w 1941 roku na Pearl Harbor.

Rosyjskie siły wystrzeliły już prawie 1000 rakiet na Ukrainę, niezliczone bomby, używają dronów, by zabijać nas z precyzją. To terror, którego Europa nie widziała od 80 lat i prosimy o odpowiedź na ten terror ze strony całego świata - powiedział Zełenski, zwracając się do kongresmenów o ustanowienie strefy zakazu lotów nad Ukrainą. Dodał jednak, że jeśli prosi o zbyt wiele, to istnieje alternatywa.

Reklama

Wiecie, jakich systemów obronnych potrzebujemy, S-300 i innych podobnych systemów, wiecie, jak wiele zależy na polu bitwy od zdolności do używania samolotów (...) te samoloty istnieją i je macie, ale one są na ziemi, a nie na ukraińskim niebie - mówił prezydent. Stwierdził też, że każdego dnia Ukraina codziennie doświadcza tego samego, czego doświadczyła Ameryka przy okazji ataków na Pearl Harbor w 1941 roku czy zamachów 11 września 2001 roku.

To były ataki z powietrza, nikt się ich nie spodziewał, nie mogliście ich powstrzymać. Nasz kraj doświadcza tego samego każdego dnia, każdej nocy od trzech tygodni - zaznaczył.

Reklama

Zełenski poruszył temat sankcji nakładanych na Rosję. Stwierdził, że powinny być surowsze i częstsze.

Nowe sankcje potrzebne są każdego tygodnia, dopóki Rosja się nie zatrzyma; wszystkie firmy z USA powinny wyjść z Rosji. Rosja nie powinna otrzymać z USA ani centa, by mogła zabijać ludzi na Ukrainie.

Ukraiński prezydent podkreślił, że wspierając Ukrainę, USA wspierają nie tylko ten kraj, ale również Europę i świat oraz "historyczną sprawiedliwość". Zwrócił się przy tym do prezydenta USA Joe Bidena:

Jest pan przywódcą narodu. Chciałbym, by był pan przywódcą świata. A bycie przywódcą świata znaczy bycie przywódcą pokoju.