Ta decyzja jest żywym dowodem na to, że Bruksela nadużywa swej władzy. Ten wyrok to nowy przykład wywierania presji na naszą ojczyznę za to, że latem przyjęliśmy ustawę o ochronie dzieci – napisała Varga na Facebooku.

Reklama

Odniosła się w ten sposób do ustawy z 15 czerwca, zgodnie z którą szkolne zajęcia podejmujące kwestie seksualności nie mogą propagować zmiany płci ani homoseksualizmu. Takie zajęcia poza pedagogami szkolnymi będą mogły prowadzić tylko osoby i organizacje wpisane do oficjalnego rejestru. Ponadto państwo ma chronić prawo dziecka do zachowania tożsamości odpowiadającej płci w chwili urodzenia. W ustawie zakazano też udostępniania osobom poniżej 18. roku życia treści pornograficznych, a także popularyzujących zmianę płci zapisanej w chwili urodzenia, jak również homoseksualizm.

KE wszczęła w związku z ustawą postępowanie o naruszenie prawa unijnego przeciwko Węgrom "w związku z naruszeniem praw podstawowych osób LGBTIQ".

Rząd zainicjował referendum dotyczące ustawy, które odbędzie się wraz z wyborami parlamentarnymi 3 kwietnia. Węgrzy zostaną zapytani, czy są m.in. za tym, by małoletnim dzieciom organizowano w instytucji oświatowej bez zgody rodziców zajęcia prezentujące orientacje seksualne i by małoletnim dzieciom pokazywano bez ograniczeń seksualne treści medialne mające wpływ na ich rozwój oraz treści medialne prezentujące zmianę płci.

Reklama

Biurokratyczna elita

Varga napisała po wyroku TSUE: „Bruksela nie chce pogodzić się z tym, by Węgrzy mogli wypowiedzieć swoją opinię w referendum. Biurokratyczna elita nie chce przyjąć wolnej decyzji i opinii Węgrów!”.

Także zdaniem rządzącego Fideszu wyrok TSUE to akt napiętnowania Węgier za tę ustawę, specjalnie zbiegający się w czasie z węgierskimi wyborami.

Wyrok na Węgry był napisany w Brukseli już wcześniej, a jego ogłoszenie skoordynowano czasowo z węgierskimi wyborami, chcą w ten sposób dopomóc w zdobyciu władzy lewicy pod przywództwem (byłego lewicowego premiera Ferenca) Gyurcsanya i (kandydata opozycji na premiera Petera) Marki-Zaya – napisał Fidesz w oświadczeniu.

Partia zakończyła apelem: „3 kwietnia obrońmy nasze dzieci, obrońmy Węgry!”.

Reklama

TSUE

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej oddalił w środę wniesione przez Węgry i Polskę skargi dotyczące tzw. mechanizmu warunkowości, który uzależnia korzystanie z finansowania z budżetu Unii od poszanowania przez państwa członkowskie zasad państwa prawnego.

"Mechanizm ten został przyjęty na właściwej podstawie prawnej, zachowuje spójność z procedurą ustanowioną w art. 7 TUE i nie przekracza granic kompetencji przyznanych Unii, a także szanuje zasadę pewności prawa" - uznali sędziowie Trybunału.