Kontrowersyjna ustawa została przegłosowana już wcześniej przez niższą izbę parlamentu - Zgromadzenie Narodowe. Zakłada ona, że pracownicy firm prywatnych, którzy osiągną wiek emerytalny - 65 lat, a nie będą chcieli jeszcze przejść na emeryturę, będą mogli pracować "maksymalnie przez 5 lat". Pod warunkiem, że wcześniej zgłoszą ten zamiar pracodawcy.

Reklama

Według ministra pracy Xaviera Bertranda nowe przepisy nie naruszają obecnego systemu emerytalnego. Nadal nabywa się prawa do świadczeń emerytalnych w wieku 65 lat, a w wypadku wcześniejszej emerytury - 60 lat. Ustawa usuwa jedynie przeszkody dla tych, którzy chcą przedłużyć swoją aktywność zawodową.

Propozycję krytykuje lewica, dla której jest to "zamach na prawo do emerytury", oparty na "rzekomej zasadzie dobrowolności". Opozycja atakuje rząd za to, że chce przyzwyczaić Francuzów do myśli, iż przed 70. rokiem życia nie będą w stanie "wyżyć" ze swojej emerytury.