Żona brytyjskiego księcia Harry'ego i matka dwojga dzieci zaapelowała o przyznanie tych świadczeń w liście do przewodniczącej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi i szefa większości demokratycznej w Senacie Charlesa Schumera.

Reklama

Postulat demokratów

Zbiegło się to z postulatem 15 przedstawicieli Partii Demokratycznej w wyższej izbie Kongresu, aby prezydent Joe Biden, a także Pelosi i Schumer uwzględnili projekt rodzinnego i zdrowotnego płatnego urlopu w ustawie budżetowej tzw. reconciliation bill. Umożliwiłoby to Demokratom w Senacie m.in. na ustalenie wydatków na świadczenia z ominięciem obstrukcji parlamentarnej (filibuster) ze strony Republikanów i konieczności zdobycia dla uchwalenia ustawy 60 z 100 senackich głosów.

Reklama

"Nie jestem wybranym urzędnikiem i nie jestem politykiem. Jestem, jak wiele osób, zaangażowaną obywatelką i rodzicem. (…) Jak niewielu rodziców, nie zostaliśmy skonfrontowani z twardą rzeczywistością albo spędzenia tych pierwszych kilku krytycznych miesięcy z naszym dzieckiem, albo powrotu do pracy. Wiedzieliśmy, że możemy zabrać ją do domu i na tym ważnym (i świętym) etapie poświęcić wszystko naszym dzieciom i naszej rodzinie" – przyznała w korespondencji Meghan, która w czerwcu urodziła córkę.

Argumentowała, że Amerykanie nie powinni stać w obliczu trudnych decyzji, czy np. poświęcić się dziecku kosztem utraty pracy. "Żadna rodzina nie powinna musieć wybierać między zarabianiem na życie a możliwością opieki nad swoim dzieckiem (lub ukochaną osobą, lub sobą samym, co byłoby realne dzięki kompleksowemu planowi płatnych urlopów)" – oceniła Meghan, która urodziła się w USA i ma za sobą karierę aktorską.

Reklama

"Tu nie chodzi o prawicę czy lewicę"

Dodała, że zdaje sobie sprawę z politycznych uwarunkowań wiążących się ze spornym w USA problemem. "Ale tu nie chodzi o prawicę czy lewicę. Chodzi o to, co jest dobre, a co złe" – cytuje księżną portal The Hill.

Zdaniem Meghan płatny urlop powinien być obowiązującym w kraju prawem, a nie zależeć od pracodawcy lub przysługiwać tylko mieszkańcom kilku amerykańskich stanów, gdzie takie świadczenia istnieją.

The Hill przypomina, że książę Harry i księżna Meghan zdystansowali się od brytyjskiej rodziny królewskiej. Mieszkają w Kalifornii z dziećmi, dwuletnim Archiem oraz czteromiesięczną Lilibet.