Protest jest reakcją na postanowienie Trybunału Sprawiedliwości UE, który nakazał Polsce płacenie Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów.

Reklama

"Jedziemy tam zamanifestować naszą złość"

To nie jest kwestia tylko Turowa. Walczymy o coś więcej. Od 2007 roku "Solidarność" mówiła, że ta polityka klimatyczna nas zgubi - mówił Radiu ZET przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.

Miałem pytanie od policji w Luksemburgu czy zamierzamy tam robić jakąś rozróbę, palić opony, czy też blokować autostrady. Oczywiście jedziemy tam zamanifestować naszą złość i gniew, natomiast nie zamierzamy robić niczego, co będzie niezgodne z prawem - wyjaśnił szef Górnictwa i Energetyki "Solidarności" Jarosław Grzesik.