Tusk był pytany na konferencji prasowej o nieoficjalne doniesienia ze strony mediów i części polityków, że polski rząd rozważa scenariusz podjęcia kroków prawnych przeciwko KE za blokowanie Krajowego Planu Odbudowy, jak np. zaskarżenie Komisji do Trybunału Sprawiedliwości UE.
Nikt nie zna możliwych konsekwencji tego kroku, więc nie chcę wyprzedzać faktów, ale to jest w jakimś sensie kolejny dość dosadny komentarz do tego, co my dzisiaj próbujemy zrobić, czym próbujemy zapobiec tą zmianą w konstytucji - powiedział Tusk nawiązując do swojej wcześniejszej zapowiedzi, że klub KO złoży projekt zmiany konstytucji gwarantujący, że tylko w referendum lub większością 2/3 głosów w Sejmie i w Senacie może zapaść decyzja o wyjściu Polski z UE.
"PiS podjął grę na wyjście Polski z UE"
PiS podjął grę, w mojej ocenie i o tym mówiłem też otwarcie, na wyjście Polski z Unii Europejskiej, jeśli nie dziś to jutro. I (stąd) to nieustanne zaostrzanie konfliktu i pokazywanie, że UE jest niefajna, że UE przeszkadza PiS-owi, że UE chce karać Polskę - podkreślił lider PO. Jak dodał, "to mogą być mocne argumenty dla wszystkich antyeuropejskich polityków w Polsce, które mogą służyć przekonaniu Polaków, że lepiej wyjść z UE".
Tusk ocenił, że mamy "kłopot", ponieważ PiS ma agendę polityczną dotyczącą UE. Jednym z naczelnych punktów tej agendy jest zohydzenie członkostwa polskiego w UE. Bo UE ma wbudowany system kontroli, także system kontroli przyzwoitych zachowań i uczciwości - powiedział były premier.
Doniesienia, że rząd rozważa podjęcie kroków prawnych przeciwko KE za blokowanie KPO komentował wcześniej rzecznik rządu Piotr Müller. Jak mówił, jest to jeden z wariantów działań prawnych, które kraj członkowski może podejmować w ramach Unii, natomiast nie ma takiej decyzji, by występować ze skargą przeciwko Komisji do TSUE. "Liczymy na to, że w najbliższym czasie KPO zostanie przyjęty, bo nie ma żadnych formalnych przesłanek, by to blokować. Działania KE na tym etapie nie mają podstawy prawnej" - zaznaczył Müller.
Krajowy Plan Odbudowy ma być podstawą do sięgnięcia przez Polskę w ramach Funduszu Odbudowy po dodatkowe środki z UE na walkę ze skutkami pandemii koronawirusa w gospodarce. KPO musiało przygotować każde państwo członkowskie i przesłać do Komisji Europejskiej. Z Funduszu Odbudowy Polska miałaby do dyspozycji około 58 mld euro.