Opłata reprograficzna ma rekompensować artystom prawo użytkowników do kopiowania legalnie rozpowszechnionych utworów. W ramach użytku osobistego wolno nam zapisać na dysku dekodera wyświetlany w telewizji film, skserować książkę czy nagrać płytę na dysk CD, a nawet przekazać ją później przyjaciołom. Ponieważ wiąże się to ze stratami dla twórców, prawo przewiduje dla nich odrębne wynagrodzenie. To właśnie wspomniana opłata reprograficzna, która kryje się w cenie urządzeń i nośników umożliwiających zwielokrotnianie utworów.
Austriacka organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi Austro-Mechana doszła do wniosku, że opłata ta powinna być też pobierana od usługi przechowywania plików w chmurze. Zaobserwowała bowiem, że coraz więcej użytkowników nie przechowuje filmów, muzyki czy zdjęć na fizycznych nośnikach tylko na wirtualnych dyskach. Pierwszą próbą zmuszenia usługodawców chmurowych do odprowadzania opłaty reprograficznej jest pozew wytoczony niemieckiej firmie Strato, która oferuje swym użytkownikom przestrzeń dyskową. Rozstrzygający ten spór wiedeński sąd postanowił poprosić o interpretację przepisów Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Sprawa budzi spore emocje w całej UE, gdyż dotyczy rynku usług o dużej wartości.
Reklama
Reklama
Planowana wysokość opłat reprograficznych

orzecznictwo

Opinia rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 23 września 2021 r. w sprawie C-433/20. www.serwisy.gazetaprawna.pl/ orzeczenia