Prezes IPN był pytany, czy Polska powinna domagać się od Niemiec reparacji wojennych. - Żaden z naszych przodków, który został zamordowany, którego rodziny zostały wycięte w sposób barbarzyński podczas drugiej wojny światowej, nie dał nam pola i prawa, aby w ich imieniu dokonać pełnego wybaczenia i abolicji tych wszystkich krzywd, których dokonali Niemcy - powiedział Nawrocki. Jak dodał, "pięknie" pisał o tym Zbigniew Herbert w "Przesłaniu Pana Cogito".
"Reparacje powinny zostać wypłacone"
- Mam pełną świadomość, że Niemcy są naszym sąsiadem, z którym chcemy budować dobre relacje i z którym chcemy się pojednać, ale uznaję, że reparacje wojenne byłyby kamieniem milowym na drodze do pojednania. Po tak wielkim kataklizmie i hekatombie, którą sprowadzili Niemcy, reparacje powinny zostać wypłacone - powiedział.
Szef IPN był też pytany o "sprawiedliwość transformacyjną" i o to, czy "nie ma poczucia, że ściganie zbrodni komunistycznych przebiega dość opornie". - Mam wielką nadzieję, że już niedługo uda mi się zrobić pierwszy krok w kierunku przywracania sprawiedliwości transformacyjnej. To bardzo skomplikowane zabiegi, bo szef Komisji Ścigania Zbrodni jest niezależną jednostką, która działa na podstawie innego prawa. Jedynie dialog może podnieść efektywność tych działań - nie moje dyrektywy. Nie zrezygnuję jednak ze ścieżki przywracania elementarnej sprawiedliwości transformacyjnej - powiedział Nawrocki.