W ubiegły piątek Prokuratura Krajowa poinformowała, że Prokurator Generalny wystąpił do marszałek Sejmu z wnioskiem o uchylenie immunitetu prezesowi NIK, któremu śledczy chcą postawić kilkanaście zarzutów, w tym podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych.

Reklama

PSL niezgodne w sprawie Banasia?

Również w piątek Marian Banaś poinformował na Twitterze, że jego syn został zatrzymany na lotnisku Kraków Balice, gdy wracał wraz z żoną z urlopu, a zatrzymania dokonali funkcjonariusze CBA. Samo CBA poinformowało o zatrzymaniu dyrektora Izby Skarbowej w Krakowie Tadeusza G. oraz społecznego doradcy prezesa NIK Jakuba Banasia.

"Nie damy się wciągnąć w wewnętrzne wojenki w PiS. Będę rekomendował klubowi Koalicji Polskiej głosowanie przeciwko uchyleniu immunitetu prezesowi NIK" - napisał w środę na Twitterze Kosiniak-Kamysz.

Ciekawe, że wcześniej zupełnie odmienną postawę prezentował w "Śniadaniu Rymanowskiego na antenie Polsat News Marek Sawicki. - Będę namawiał Koalicję Polską–PSL, żeby uchylić immunitet panu Banasiowi, bo NIK nie funkcjonuje przez prezesa. Mieliśmy poprzedniego prezesa pod zarzutami i nic się nie działo, NIK przekazywała protokoły i komunikaty - mówił w niedzielę poseł PSL.

Zarzuty dla Banasia?

Wśród kilkunastu zarzutów, które prokuratura zamierza postawić Marianowi Banasiowi, jest podanie nieprawdy w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych. Zdaniem prokuratorów Banaś miał zaniżyć w deklaracjach podatkowych za lata 2015-2020 przychody z dzierżawy kamienicy w Krakowie. Miało to narazić Skarb Państwa na stratę ponad 50 tys. zł z należnego podatku dochodowego.

Banaś oświadczył w ubiegły piątek, że NIK pod jego kierownictwem realizuje misję naczelnego i niezależnego organu kontroli państwowej i że żadne działania podejmowane wobec niego, jako prezesa NIK, tego nie zmienią. Zapewnił też, że jakiekolwiek działania podejmowane wobec jego bliskich nie spowodują odstąpienia przez niego od wypełniania powierzonych mu konstytucyjnie obowiązków.