Indeks wyliczany przez IHS Markit dla polskiego przemysłu, gdzie każdy wynik powyżej 50 pkt oznacza poprawiającą się koniunkturę, osiągnął najwyższy w historii poziom 59,4 pkt.
To pokazuje skalę ożywienia nawet mimo bolączek związanych z wysokimi cenami i niską dostępnością surowców.
Producenci wskazują, że sprzedaż przewyższa ich oczekiwania. – Jako branża od dłuższego czasu odnotowujemy rosnące zainteresowanie naszymi produktami, choć spodziewaliśmy się, że w połowie roku może się ono przynajmniej stabilizować. Optymizm chłodziły też trudności z dostępem do środków produkcji i rosnące koszty transportu. Okazało się jednak, że fabryki radzą sobie z ich pozyskaniem, a popyt nadal rośnie. To rekompensuje trudności związane z rosnącymi kosztami energii czy dostępem do surowców. Ostatecznie płacimy więcej i musimy podnosić ceny - ocenia Wojciech Konecki, prezes Związku Pracodawców AGD APPLiA.
Reklama
Reklama