Polacy najczęściej (24 proc. wobec 23 proc. w 2020 r.) planują zainwestować w świąteczne zakupy spożywcze 300-400 zł. Kwotę 200-300 zł chce wydać 22 proc. z nas (poprzednio 29 proc.), a 400-500 zł – 18 proc. (w 2020 roku 13 proc.). Do 200 zł przeznaczy 8 proc. (rok temu 15 proc.), a 500-600 zł planuje wydać 8 proc. badanych (wcześniej 5 proc.), a powyżej 600 zł – 6 proc. (poprzednio 3 proc.). 11 proc. ankietowanych jeszcze nie podjęło decyzji - wynika z badania.

Reklama

Konsumenci przeznaczą na wielkanocne potrawy nieco więcej pieniędzy niż rok temu. Te deklaracje wpisują się w zmiany struktury koszyka zakupowego, jakie nastąpiły pod wpływem pandemii. Jedną z nich jest rosnący udział wydatków na żywność. Mniejsze kwoty wydawane na towary nieżywnościowe i usługi, brak możliwości konsumpcji w restauracjach, a także wzrost cen niektórych produktów to czynniki sprzyjające podnoszeniu wartości zakupów – tłumaczył Mariusz Dziwulski z Zespołu Analiz Sektorowych Banku PKO BP, cytowany w informacji o wynikach badania.

Złe nastroje konsumentów

Natomiast ekonomista Marek Zuber wskazał, że nastroje konsumentów są naprawdę złe. Polacy mają świadomość tego, że wszystko drożeje, a tarcze antykryzysowe wkrótce będą się kończyły. Jednak przy okazji świąt ludzie chcą odreagować pandemiczne stresy m.in. bardziej wyszukanymi potrawami, zwłaszcza że poprzednia Wielkanoc i ostatnie Boże Narodzenie w większości obchodzili wyjątkowo skromnie.

Zdaniem głównego analityka UCE RESEARCH Krzysztofa Zycha, obecnie wyniki badania trzeba przyjmować z dużą rezerwą. Jeśli przed świętami pogorszy się sytuacja pandemiczna i zostaną wprowadzone nowe restrykcje gospodarcze lub ograniczenia w przemieszczeniu się, to konsumenci mogą jednak zmniejszyć swoje wydatki.

Jeżeli nic negatywnego się nie wydarzy, to faktycznie będą chcieli wynagrodzić sobie poprzednie skromne święta i wtedy zrobią większe zakupy. Jednak już teraz widać, że raczej trzeba się nastawić na ten pierwszy scenariusz - zauważył Zych, cytowany w informacji.

Reklama

Promocje, rabaty...

Podobnie jak w poprzednim roku, Polacy chcą przed Wielkanocą zrobić zakupy w promocjach - w tym roku planuje to 43 proc. badanych, wobec 46 proc. rok wcześniej. Zdaniem wiceprezesa Grupy BLIX Marcina Lenkiewicza oznacza to, że nieznacznie przybyło osób stawiających na rabaty. Z roku na rok konsumenci stają się coraz bardziej rozważni i pragmatyczni.

Prezes Stowarzyszenia "Forum Dialogu Gospodarczego” Maria Andrzej Faliński zauważył, że sklepy przyzwyczaiły klientów do promocji, a z drugiej strony sami konsumenci pilnują wydatków, bo czasy są niepewne. Jeśli kupujący mogą oszczędzać, robią to.

Według badania, Polacy będą szukać promocji głównie w gazetkach online.

Ankietowani pytani, jakimi kryteriami kierują się przy zakupach, odpowiedzieli, że najbardziej liczy się dla nich cena, jakość i promocja. Mniej ważne są takie kwestie, jak dostępność i marka oraz opinie rodziny czy znajomych.

Z badania wynika, że w tym roku Polacy znowu ruszą do sklepów z wcześniej przygotowanymi listami zakupów.

Badanie "Intencje zakupowe Polaków – Wielkanoc 2020 vs 2021” zostało przeprowadzone w dniach 26.02-01.03.2021 r. metodą CAWI przez platformę analityczno-badawczą UCE RESEARCH dla Grupy BLIX (portal gazetek reklamowych) na reprezentatywnej próbie 1118 dorosłych Polaków.