Jak podaje gazeta, już wszystko jasne w sprawie przyszłorocznej waloryzacji oraz 13-tki i 14-tki. Premier Mateusz Morawiecki w specjalnym liście do milionów seniorów, który gazeta publikuje, ujawnia, że najbiedniejsi emeryci będą mogli liczyć na 50 zł brutto kwotowej waloryzacji, czyli ok. 40 zł netto.
Po latach poświęceń i wyrzeczeń zasłużyliście Państwo na to, by spędzić emeryturę spokojnie, w poczuciu bezpieczeństwa - pisze Morawiecki.
Nieprzewidziane wydarzenia, takie jak atak wirusa, nie mogą przekreślić marzenia o złotej jesieni życia. Wiem, że dla Wielu z Państwa najtrudniejsze momenty epidemii były pełne niepokoju i lęku (...). Epidemia sprawiła również, że wiele osób niepokoi się o stan swoich finansów. Mierzymy się z największym kryzysem gospodarczym, jak mówi wielu, co najmniej od wojny - zaznaczył premier.
Wielu z Państwa zadaje sobie pytanie czy w czasie tak ogromnych wydatków starczy jeszcze pieniędzy na to, by zagwarantować 13. i obiecaną na przyszły rok 14. emeryturę. Chcę więc podkreślić z całą mocą, że właśnie środki na emerytury zagwarantowaliśmy w nowej ustawie budżetowej w pierwszej kolejności. W czasie kryzysu to osoby najbardziej potrzebujące i najbardziej zagrożone konsekwencjami epidemii powinny mieć pewność jutra. Emerytury – te, które już państwo otrzymują i te, które nasz rząd obiecał – trafią do seniorów - podkreślił premier.
Naprawiamy zaniedbania, które narosły niemal przez 30 lat. Podnosimy konsekwentnie wysokość emerytur poprzez waloryzację i uzupełniliśmy świadczenia o 13. emeryturę. Przez lata o godnej emeryturze polscy seniorzy mogli tylko pomarzyć. Dziś powoli, krok po kroku, staje się ona faktem również w Polsce. 14. emerytura była kolejną obietnicą, którą złożyliśmy Państwu razem z Prezydentem Andrzejem Dudą. Dlatego mimo ogromnych zagrożeń gospodarczych, które nas czekają z tej obietnicy się wywiązujemy. Już w przyszłym roku otrzymacie Państwo ok. 1250 zł dodatkowych środków, które będą ogromną pomocą - napisał premier.
14. emerytura trafi w pełnej wysokości do wszystkich tych, którzy otrzymują świadczenia poniżej przeciętnej emerytury a także do bardzo wielu z tych, którzy otrzymują emeryturę powyżej tej kwoty - zapewnił szef rządu.
Ponadto nie zapominamy o waloryzacji. W przyszłym roku do każdej najniższej emerytury dołożymy co najmniej 50 zł, tak by z roku na rok zwłaszcza te najniższe świadczenia konsekwentnie rosły. Choć sytuacja emerytów w Polsce jest dziś dalece lepsza niż jeszcze 5 lat temu, to nadal cel, jaki sobie postawiliśmy, jest dopiero przed nami - dodał.
Szanowni Państwo, choć epidemia nie ustępuje i czekają nas jeszcze miesiące walki z wirusem, to jednego możecie być pewni. W pierwszej kolejności myślimy o tych, którzy są najbardziej potrzebujący - deklaruje premier w liście.