W każdym oddziale pracuje grupa doradców zajmujących się wyłącznie małymi firmami. Dla tej grupy klientów banki przygotowały specjalne rodzaje kont, kredytów, kart płatniczych i lokat oszczędnościowych. MSP - tak jak klienci korporacyjni -mogą również korzystać z bankowości elektronicznej.

Skąd takie zainteresowanie banków małymi i średnimi firmami? Instytucje finansowe zwróciły uwagę na ich liczebność. Dynamika przyrostu przedsiębiorstw zatrudniających do 50 pracowników to blisko 10 proc. rocznie.

Kolejny powód to dobra kondycja finansowa zarówno całego sektora, jak i większości firm. W 2006 r. roku MSP (są to ostatnie dostępne zbiorcze dane) osiągnęły łączne przychody w wysokości 290,7 mld zł. Znakomicie wyglądał odsetek firm rentownych - sięgał on 77,9 proc., podczas, gdy w 2000 r. było ich zaledwie 64 proc. Trzecim i najważniejszym powodem atencji, jaką banki darzą małe firmy, to wiarygodność finansowa i niski poziom ryzyka związanego z ich obsługą kredytową. Dla banków obsługujących mały biznes szalenie ważny jest także wysoki wskaźnik ich płynności finansowej. Dla MSP wynosi on 1,45, a w firmach dużych 1,41.

W jakim stopniu MSP wykorzystują swoją dobrą sytuację finansową w relacjach z bankami? Na pytanie Pentora: Czy współpraca banku z firmą ma charakter partnerski, aż 65 proc. odpowiada "nie mogę powiedzieć, że się zgadzam ani też, że się nie zgadzam" a tylko 20 proc. uznaje, że takie ono jest.

Przedsiębiorcy raczej ufają bankom. Aż 70 proc. z nich uważa, że wspomagają one rozwój firm. Za tą deklaracją idzie coraz większa intensywność korzystania MSP z usług bankowych. Aż połowa z nich jako główne źródło finansowania swojej działalności wskazuje kredyt obrotowy w rachunku bankowym. Z danych GUS wynika, że o kredyty bankowe - inwestycyjne i obrotowe - w 2007 r. wystąpiła co druga firma działająca w sektorze MSP, zaś kredyt przyznany został połowie ubiegających się o niego.

Najczęściej korzystały one z kredytu w wysokości między 5 tys. zł a 50 tys. zł. Jak wynika z danych statystycznych, drobni przedsiębiorcy, którzy z zasady są bardziej konserwatywni i ostrożni niż wielkie korporacje, przekonali się, że mogą się rozwijać szybciej dzięki współpracy z bankiem.









Reklama