Polska gospodarka nie odbiega pod względem struktury działających w niej firm od światowych europejskich standardów. Aż 99,3 proc. spośród 1,6 mln aktywnych w kraju podmiotów należy do sektora małych i średnich przedsiębiorstw (MSP). Małe i średnie firmy odgrywają również kluczową rolę w tworzeniu Produktu Krajowego Brutto. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że aż 59 proc. PKB powstaje w firmach małych i średnich.

Jednak ich jednostkowa siła nie jest aż tak wyraźna. Przeciętny przychód przypadający na jedno przedsiębiorstwo MSP wynosił według ostatnich danych PKPP Lewiatan 820 tys. zł, trzy razy mniej niż w dużych. Na ten niewielki średni przychód przypadający na MSP wpływ mają relatywnie niskie wpływy mikroprzedsiębiorstw, stanowiących 20 proc. sektora. Na jedną firmę mikro, często jednoosobową, przypada przeciętnie niespełna 350 tys. zł przychodu.

Co jednak ciekawe, małe i średnie podmioty są bardziej rentowne niż firmy duże. Rentowność obrotu całego sektora MSP wynosi około 8,6 proc., podczas gdy dużych przedsiębiorstw jedynie 6,2 proc. Co nie mniej interesujące, najwyższym, bo aż 12,7- procentowym wskaźnikiem rentowności, mogą się pochwalić mikroprzedsiębiorstwa.

Ostatnie dwa lata wysokiej koniunktury gospodarczej były wyjątkowo dobre dla MSP. Według danych GUS przychody w tej grupie spółek w 2006 i 2007 r. wzrosły o13 -16 proc., a średni zysk netto o blisko 36 proc. Ponad połowa małych i średnich przedsiębiorstw osiągnęła w 2007 r. wyższe przychody ze sprzedaży niż rok wcześniej. Poza tym aż 1/3 z nich powiększyła swoje udziały rynkowe, a jedynie 5 proc. przyznaje się do ich spadku.

Rosnącej liczbie MSP towarzyszy zmniejszający się odsetek firm - o ponad 1/5 - które reinwestują swoje zyski w maszyny, sprzęt i budynki. Oznacza to, że przedsiębiorstwa, mimo znacznej poprawy koniunktury i braku bariery popytowej zarówno w kraju, jak i za granicą, nie decydują się na inwestycje w majątek trwały. Świadczy to o niskim wykorzystaniu już posiadanego majątku. Mają też inne problemy, na przykład trudniejszy niż w przypadku dużych korporacji dostęp do kredytu. Poważną przeszkodą są dla nich także bariery instytucjonalne - niestabilne i nieprzewidywalne przepisy prawne i uciążliwe procedury administracyjne.

Pomimo tych trudności skłonność MSP do finansowania jest wciąż bardzo wysoka. Blisko 2/3 firm MSP przyznaje się do inwestowania w nowe obiekty majątkowe i ulepszenia istniejących instalacji, przeznaczając na ten cel aż 85 proc. swoich nakładów. Jednak od lat dziewięćdziesiątych struktura wydatków inwestycyjnych w poszczególnych grupach przedsiębiorstw jest zróżnicowana. Mikrofirmy 92 proc. nakładów inwestycyjnych przeznaczają na zakup nowych maszyn i urządzeń, zaś firmy średniej wielkości w 76 proc. decydują się na zakup używanego sprzętu.

W jaki sposób sektor MSP finansuje inwestycje? Z danych PKPP Lewiatan wynika, że w 54 proc. z kapitałów własnych, 18 proc. środków pochodzi z zysków, a 12 proc. z kredytów bankowych. Niewielkie znaczenie ma leasing i fundusze unijne. Małe i średnie przedsiębiorstwa zawsze w znacznie większym stopniu niż firmy duże korzystają w swojej działalności i w inwestycjach z wewnętrznych źródeł finansowania. Potwierdzają to badania, według których 44 proc. firm deklaruje środki własne jako najlepsze źródło finansowania nowych inwestycji. Natomiast kredyt bankowy jest atrakcyjnym źródłem pozyskania pieniędzy jedynie dla 21,9 proc. firm. Pozostałe wciąż obawiają się, że będą miały kłopoty z jego spłatą. Problemem nadal jest brak zabezpieczeń, uciążliwość procedur bankowych oraz niechęć banków do udzielania kredytów MSP. Duża część barier utrudniających dostęp MSP do kapitału związana jest z większym ryzykiem udzielania kredytu MSP przez banki. Instytucje finansowe podchodzą z dużą ostrożnością do kredytowania małym i średnim firm. Na czym to polega? Przede wszystkim na stawianiu im wyższych niż dla dużych przedsiębiorstw wymogów formalnych.

Kredyt jest dla firm wciąż narzędziem kosztownym i ryzykownym. Rośnie natomiast znaczenie leasingu w finansowaniu nowych inwestycji. W przypadku małych i średnich podmiotów ten sposób pozyskiwania środków posiada bardzo dużo zalet. Oferuje między innymi lepsze warunki finansowe niż kredyt bankowy, a przedmiot leasingu zarabia na spłatę rat. Z kolei związane z nimi regulacje podatkowe są korzystne dla przedsiębiorcy.

Z analiz przeprowadzonych przez ekspertów wynika, że mały biznes mógłby robić więcej, by podnieść swoją konkurencyjność rynkową. Spada jego zainteresowanie innowacyjnością, coraz mniejszy jest również popyt na kredyty udzielane na preferencyjnych warunkach na prowadzenie działań innowacyjnych. Maleje zainteresowanie tanimi pożyczkami na przedsięwzięcia innowacyjne.

Wszystko to powoduje, że niewiele małych firm próbuje swych sił w eksporcie. W efekcie w 2007 r. handel zagraniczny prowadziło zaledwie 8,7 proc. małych i średnich spółek, a dalsze 4,6 proc. planowało jej rozpoczęcie. Polski mały biznes nie eksportuje również dlatego, że problemem jest dla niego znalezienie wiarygodnych partnerów za granicą. Tak deklaruje 46 proc. pytanych przedsiębiorców. Poza tym trudność sprawia im poszukiwanie informacji o rynkach zagranicznych, niekorzystny kurs walutowy, odmienne regulacje prawne i koszty transportu.

Bariery w rozwoju, jakie napotykają MSP, dotyczą nie tylko eksportu. Jak wynika z badań ankietowych sektora przeprowadzonych w połowie 2007 r. przez resort gospodarki aż 41 proc. przedsiębiorców narzeka na wysokość podatków i opłat, 17 proc. na wysokie koszty siły roboczej, a 13 proc. na skomplikowane przepisy prawne. Do najbardziej uciążliwych regulacji firmy MSP zaliczają ustawę o VAT i CIT oraz przepisy o zamówieniach publicznych. W ubiegłym roku małe i średnie przedsiębiorstwa po raz pierwszy jako przeszkodę w działalności biznesowej zaliczyły istnienie potężnej szarej strefy. W budownictwie sięga ona 37 proc. obrotów i 30 proc. zatrudnienia.



















Reklama