Stowarzyszenie SBB poinformowało, że 13 listopada 2019 r. złożyło do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zawiadomienie o podejrzeniu stosowania przez mBank praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.

W piśmie stwierdza się: "Działając w imieniu Stowarzyszenia oraz jego członków, składamy zawiadomienie o podejrzeniu stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów przez mBank polegające na tym, że w dniu 4 listopada 2019 r. w piśmie procesowym wystąpił o zwrot nienależnego świadczenia, które rzekomo miałoby być należne bankowi wskutek stwierdzenia nieważności umowy przez Sąd."

Reklama

Jak przekazało PAP Stowarzyszenie, chodzi o to, że "w świetle załączonych dokumentów mBank po ogłoszeniu wyroku przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej przedłożył stanowisko procesowe wprowadzające w błąd konsumenta co do przysługujących mu uprawnień i roszczeń, a także wskazał w sposób niewątpliwe niezgodny z przepisami prawa, iż bankowi przysługuje zwrot nienależnego świadczenia wykazanego w załączonym do pisma procesowego dokumencie "symulacja roszczenia Banku o zwrot nienależnego świadczenia wedle ustawowych odsetek umownych". W ocenie SBB, "dodatkowo bank wprowadził w błąd zarówno konsumenta jak i Sąd co do zakresu kwot wskazanych w symulacji. Bank nie uwzględnił kwot pobieranych od klienta przedstawiając symulację w sposób sugerujący, iż klient nie wpłacił żadnej kwoty do banku".

Stowarzyszenie zapowiedziało również, że w najbliższym czasie złoży doniesienie "także na pozostałe banki dopuszczające się nieuczciwych praktyk wobec swoich klientów, z którymi banki są w sporze sądowym". Zaapelowało też do klientów banków o zgłaszanie każdego przypadku podejrzenia o wprowadzanie w błąd przez banki do Prezesa UOKiK lub Stowarzyszenia SBB.

We wrześniu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) orzekł w sprawie dotyczącej kredytów we frankach szwajcarskich. Może to mieć istotny wpływ na sytuację Polaków, którzy mają kredyty mieszkaniowe w tej walucie. Trybunał stwierdził, że prawo UE nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu umów dotyczących kredytów we frankach szwajcarskich.

Pod koniec października prezes mBanku Cezary Stypułkowski poinformował, że kierunek rozstrzygnięć sądowych w sprawach o kredyty frankowe jest dla banku mniej korzystny, a liczba przegranych spraw wzrosła, ale - w jego ocenie - nie ukształtowała się jeszcze linia orzecznicza.

mBank w raporcie kwartalnym oceniał, że trudno obecnie przewidzieć, jaki będzie wpływ orzeczenia TSUE na orzecznictwo polskich sądów, podniósł jednak poziom rezerw związanych z klauzulami indeksacyjnymi w umowach kredytowych w CHF do 132,2 mln zł z 66,1 mln zł pod koniec czerwca 2019 roku.

Bank podał, że pod koniec września 2019 roku przeciwko grupie toczyły się 3.453 indywidualne postępowania sądowe wszczęte przez klientów w związku z umowami kredytowymi w CHF o łącznej wartości roszczeń w wysokości 794,7 mln zł.

Reklama

Wartość rezerw na wszystkie postępowania sądowe indywidualne i pozwy zbiorowe związane z umowami kredytowymi w CHF wyniosła 186,3 mln zł.

mBank poinformował, że w ramach pozwów indywidualnych 2.498 postępowań o łącznej wartości sporu w wysokości 369 mln zł dotyczyły klauzul waloryzacyjnych i zawierały roszczenia dotyczące orzeczenia częściowej nieważności umów kredytowych.