W czwartek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł w sprawie dotyczącej kredytu indeksowanego we frankach szwajcarskich. Orzeczenie to może mieć istotny wpływ na sytuację Polaków, którzy mają kredyty mieszkaniowe powiązane z tą walutą. Trybunał stwierdził, że prawo UE nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu tego typu umów.

Reklama

Swój komentarz do wyroku TSUE przekazał zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha, który w parlamencie reprezentował Andrzeja Dudę w pracach nad prezydenckim projektem ustawy o wsparciu kredytobiorców w trudnej sytuacji.

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE wydany 3 października br. oddaje w pełni intencję ustawodawcy europejskiego, jaka towarzyszyła mu przy wydaniu dyrektywy 93/13 EWG. Intencją tą jest pełna i rzeczywista ochrona słabszej strony stosunku prawnego, jaką jest konsument, będący w tym przypadku klientem banku, w relacji z przedsiębiorcą. Celem mechanizmów wprowadzonych we wskazanej dyrektywie było całkowite wyeliminowanie abuzywnego postanowienia z umowy i zaprzestanie jego dalszego stosowania - zaznaczył Mucha.

Zwrócił zarazem uwagę, że choć wyrok jest korzystny dla konsumentów, nie wywoła żadnych automatycznych skutków prawnych. Tak, jak dotychczas osoby uznające, że ich umowy kredytowe zawierają postanowienia abuzywne, będą musiały skierować sprawę do sądu. Sądy będą badały każdą ze spraw w sposób indywidualny- podkreślił.

Istotnym dla konsumentów skutkiem wydanego wyroku jest to, że rozwiane zostały wątpliwości dotyczące tego, czy sąd orzekający w danej sprawie może postanowienie abuzywne zastąpić przepisami krajowymi. W wydanym orzeczeniu TSUE wyraźnie wskazał, że postanowienie uznane za abuzywne nie może być zastąpione przez polskie przepisy prawa cywilnego - zaznaczył.

Reklama

Ważne - w opinii Muchy - jest również stwierdzenie przez Trybunał, że prawo unijne nie stoi na przeszkodzie w stwierdzeniu przez sąd polski nieważności umowy, jeśli umowa po usunięciu klauzuli abuzywnej w ocenie sądu nie może być dalej wykonywana. Warunkiem wydania takiego rozstrzygnięcia jest jednak uzyskanie zgody konsumenta - podkreślił zastępca szefa Kancelarii Prezydenta.

Mucha zwraca także uwagę, że werdykt TSUE nie stoi w sprzeczności z uchwaloną w lipcu br. z inicjatywy prezydenta ustawą o wsparciu kredytobiorców, znajdujących się w trudnej sytuacji.

Celem ustawy była zmiana mechanizmu zapewnienia wsparcia finansowego osobom, które na skutek obiektywnych okoliczności znalazły się w trudnej sytuacji finansowej, a jednocześnie są obowiązane do spłaty rat kredytu mieszkaniowego. Osoby korzystające z pomocy w spłacie kredytu mogą w taki sam sposób, jak osoby z niej niekorzystające, skierować do sądu pozew i uzyskać orzeczenie w sprawie - wskazał Mucha.