Po spotkaniu w Kancelarii Premiera w Wiecznym Mieście Juncker powiedział: Jestem lekko zaniepokojony faktem, że włoska gospodarka jest w regresie i zachęcam, by włoskie władze dokonały dodatkowych wysiłków, by utrzymać przy życiu wzrost gospodarczy". Zapewnił zarazem, że między Włochami a Komisją jest wielka miłość. Ze wszystkimi włoskimi ministrami - dodał, co było komentarzem do polemik, do których dochodzi między KE a rządem Contego.
Szef KE wyraził ponadto przekonanie, że potrzebna jest większa solidarność między Europą a Włochami, na których spoczywa wielki ciężar z powodu migracji. Jednocześnie przypomniał, że na potrzeby związane z kryzysem migracyjnym Włochy otrzymały miliard euro. A zatem UE nie zostawiła ich samych - podkreślił.
Conte oświadczył zaś, że jego rząd pracuje nad dekretem zawierającym kroki na rzecz wzrostu gospodarczego. Jak wyjaśnił, Rada Ministrów przewidywała spowolnienie. Dlatego gabinet opracował budżet, za pomocą którego chce prowadzić politykę ekspansywną, ale odpowiedzialną i wprowadzać kroki, jakich kraj potrzebował od wielu lat, by przywrócić sprawiedliwość społeczną - dodał.
Premier Włoch spotkał się również we wtorek z szefem Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) Angelem Gurrią. Rozmawiali dzień po tym, gdy kierowana przez niego Organizacja krytycznie oceniła w raporcie stan włoskiej gospodarki i politykę rządu Ligi i Ruchu Pięciu Gwiazd, który wprowadził tzw. dochód podstawowy, zwany obywatelskim, i umożliwił wcześniejsze przejście na emeryturę w wieku 62 lat pod warunkiem płacenia składek na ubezpieczenie społeczne przez 38 lat. Jak wskazała OECD, pod względem gospodarczym Włochy cofnęły się do poziomu z 2000 roku.