Zyski dały głównie przychody finansowe. Amber Gold zarobił na odsetkach 2,1 mln zł wobec 1,7 dochodu z tego tytułu rok wcześniej. Pół miliona wykazano również w pozycji „inne przychody finansowe”. Dodatkowo firma miała niecałe 1,1 mln zł „innych przychodów operacyjnych” (rok wcześniej nie przekroczyły one kwoty pół miliona). Chodzi o zwroty opłat sądowych, zaliczek komorniczych i zapłaty przez pożyczkobiorców kosztów zastępstwa procesowego.
To ostatnie wskazuje, że syndyk Amber Gold był aktywny, jeśli chodzi o dochodzenie roszczeń wobec "pożyczkowych" klientów firmy. Kapitał pozostających do odebrania należności to 25,5 mln zł. W aktywach wykazano jednak niecałe 3,3 mln zł. Zdecydowana większość została bowiem objęta odpisem aktualizacyjnym. Nie należy więc liczyć na to, że pieniądze wrócą do firmy. Ta kwota nie obejmuje 4,6 mln zł spisanej na straty pożyczki dla byłych właścicieli Amber Gold - małżeństwa Marcina i Katarzyny P.
Dochody z nadwyżką skompensowały wydatki, a koszty działania nieznacznie przekroczyły milion złotych. Tu największą pozycję stanowiły usługi obce (niecałe 330 tys.). Drugie miejsce zajmowały wynagrodzenia - 272,6 tys. zł. Wypłaty dla pracowników zanotowały największy spadek - rok wcześniej przekraczały jeszcze 400 tys. zł. Spółka wykazała jeszcze prawie 1,3 mln zł "straty ze zbycia aktywów niefinansowych" i 1,2 mln zł "innych kosztów operacyjnych". Ze sprawozdania wynika, że wartość gotówki w kasie i na rachunkach wzrosła w ub.r. z 44,9 mln zł do 66 mln zł.
Co prócz gotówki i należności zostało jeszcze w Amber Gold? Spółka ma nieliczne aktywa trwałe wycenione na 1,7 mln zł. Na wartość pozycji składają się lokal mieszkalny i dwa stanowiska postojowe. Wartość składników została określona przez biegłego rzeczoznawcę i w takiej sumie wprowadzona do bilansu otwarcia. Sprzedaż środków trwałych planowana jest w II kwartale 2018 roku - czytamy w sprawozdaniu.
To wszystko nie zapowiada jednak, że wierzyciele spółki dostaną całość środków. Zwłaszcza, że zobowiązania również wzrosły: w końcu 2016 r. syndyk szacował je na 584,5 mln zł. Rok później było to już 666,3 mln zł. Z tego depozyty klientów piramidy finansowej to 576,4 mln zł. W okresie sprawozdawczym została zatwierdzona lista wierzytelności przez Sędziego Komisarza, w wyniku czego zostały sporządzone dodatkowe listy uzupełniające i kwota wierzytelności wzrosła - tłumaczy syndyk Józef Dębiński.
Na koniec 2016 r. ujemne kapitały Amber Gold wynosiły 508,4 mln zł. Przyrost wierzytelności sprawił, że dziura w bilansie spółki urosła do 595,8 mln zł. Ubiegłoroczny zysk wprawdzie lekko ją zmniejszył, ale jest i druga strona: do pokrycia jest też 2,1 mln zł straty z lat ubiegłych.
Lista wierzytelności od kilku miesięcy jest już gotowa. Kolejny krok to spłata zobowiązań zabezpieczonych hipoteką. "Po wykonaniu przez syndyka planów odrębności nastąpi ogólny plan podziału funduszów masy upadłości dla wierzycieli według uznania kwot na liście wierzytelności. Plany te będą poprzedzane obwieszczeniami w Monitorze Sądowym i Gospodarczym oraz prasie, a także na stronie internetowej spółki" - mówi raport.