"Wczoraj z pełnienia swoich funkcji w zarządzie Przewozów Regionalnych zrezygnowali Tomasz Pasikowski i Wojciech Kroskowski" - przekazało biuro prasowe PR.

Tomasz Pasikowski i Wojciech Kroskowski trafili do zarządu Przewozów Regionalnych 5 lutego 2014 r.

Reklama

Powody dymisji Pasikowski wyjaśnił w wysłanym do mediów oświadczeniu. Według niego odpowiedzialny obecnie za kolej wiceminister infrastruktury i budownictwa negatywnie ocenia przyjęty plan restrukturyzacji spółki. "Brak akceptacji i poparcia ze strony rządu dla wdrażanych działań naprawczych pozbawia zarząd skutecznej obrony interesów spółki i pozyskania finalnej, pozytywnej decyzji Komisji Europejskiej" - napisał były już prezes.

"10 marca br. złożyłem rezygnację z funkcji prezesa zarządu Przewozów Regionalnych. Dalsze zarządzanie spółką oraz skuteczna realizacja wypracowanego w latach 2014-2015 we współpracy z polskim rządem, w tym Ministrem Infrastruktury i Rozwoju, oraz akceptowanego przez organy korporacyjne planu restrukturyzacji, dziś nie jest możliwa” – napisał w oświadczeniu Pasikowski w oświadczeniu dla mediów.

Reklama

Agencja Rozwoju Przemysłu objęła we wrześniu 2015 r. większościowy pakiet udziałów w spółce Przewozy Regionalne i wniosła do spółki środki skarbu państwa w wysokości ok. 770 mln zł. Uzyskane z dokapitalizowania środki finansowe umożliwiły Przewozom Regionalnym realizację planu restrukturyzacji i spłatę zadłużenia głównie wobec spółek z Grupy PKP. ARP objęła 1 mln 540 tys. 607 udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym Przewozów Regionalnych.

Obecnie w resorcie infrastruktury trwa analiza planu restrukturyzacji. Spółka, resort czekają także na zgodę Komisji Europejskiej ws. pomocy publicznej dla PR.

W czwartek, w czasie wyjazdowego posiedzenia sejmowej Komisji infrastruktury wiceminister Piotr Stomma poinformował, że prowadzone są analizy dotyczące planu restrukturyzacji Przewozów Regionalnych.

Reklama

Te analizy wskazują na krytyczne trudności w przeprowadzeniu planu restrukturyzacji, który został zaakceptowany w ub. roku (...) wobec krytycznej oceny, w jaki sposób ten plan ma służyć oczekiwanemu docelowemu kształtowi przewozów pasażerskich w Polsce. Musimy się liczyć w tym obszarze z radykalnymi decyzjami i być może w świetle dyskusji z ministerstwem skarbu czeka nas trudna szeroka społeczna i polityczna dyskusja o potrzebie powołania nowego podmiotu, który będzie przygotowywany jako nowy integrator tego rynku (...) - powiedział wiceminister.

Zdaniem byłego już prezesa PR negatywna ocena planu restrukturyzacji przez resort nie jest poparta żadną znaną władzom spółki analizą, ani nie była przedmiotem jakichkolwiek rozmów między zarządem spółki a ministerstwem. Pasikowski wskazał, że brak akceptacji i poparcia ze strony rządu dla wdrażanych działań naprawczych pozbawia zarząd skutecznej obrony interesów spółki i pozyskania finalnej, pozytywnej decyzji Komisji Europejskiej.

Okres mojej pracy przypadł na wyjątkowo trudny czas dla spółki. Jednak ani mnie, ani żadnemu z moich współpracowników nigdy nie brakowało determinacji i wiary w to, że Przewozy Regionalne odzyskają dobrą kondycję finansową oraz zaufanie pasażerów – podkreślił Pasikowski.

Zaznaczył, że w momencie obejmowania przez niego funkcji prezesa zarządu w lutym 2014 roku Przewozy Regionalne były bardzo blisko upadłości. Wieloletnie zadłużenie sięgało 670 mln zł. Brak było planu działania poprawiającego sytuację spółki, a tabor, którym dysponowały Przewozy Regionalne, był w dużej mierze przestarzały i zniszczony.

"Dzięki wielkiemu wysiłkowi wszystkich stron zaangażowanych w proces restrukturyzacji udało się opracować wieloletni plan, który opiera się między innymi na długofalowej współpracy z organizatorami transportu kolejowego w całym kraju. Utrzymaliśmy pozycję lidera na rynku pasażerskich przewozów kolejowych, pozyskaliśmy fundusze europejskie na modernizację taboru i, co najważniejsze, spółka została już oddłużona, a założone w planie dalsze działania naprawcze dają jedyną realną możliwość uzyskania trwałej rentowności i konkurencyjności Przewozów Regionalnych" – wskazał w oświadczeniu Pasikowski.