Nowy program Komisji Europejskiej przewiduje pomoc dla krajów, które najwięcej eksportują do Rosji. Limity dla poszczególnych państw uzależnione są też od wniosków, które zostały zgłoszone już wcześniej, w ramach poprzedniego programu unijnej pomocy w wysokości 125 milionów euro. Na tej podstawie Polska - zgodnie z rozporządzeniem Komisji - ma prawo zgłosić maksymalnie 18 750 ton jabłek i gruszek.
Według europosła Janusza Wojciechowskiego, Polska jest krajem najbardziej dotkniętym rosyjskim embargiem a dostanie dwa razy mniejszą pomoc niż Belgia i dużo mniejszą niż Włochy. Dla polskich rolników są ochłapy dosłownie - mówił na konferencji w Sejmie europoseł PiS, oskarżając polski rząd o nieudolność. Jego zdaniem, kiedy w kwietniu Jarosław Kaczyński wzywał rząd do działania w sprawie rosyjskiego embarga, minister Sawicki nie zrobił nic, a dzisiaj rolnicy ponoszą tego skutki.
Janusz Wojciechowski podkreślił, że mamy kryzys a nie zakłócenia na rynku i zaapelował do ministra rolnictwa żeby zrobił "co możliwe" przynajmniej w celu uruchomienia przyszłorocznej rezerwy kryzysowej.
ZOBACZ TAKŻE:Unia daje dodatkowe 165 milionów euro dla producentów owoców i warzyw>>>