Na otwarciu moskiewskiej giełdy za dolara płacono dziś 37 rubli i 1 kopiejkę. Oznacza to, że rosyjska waluta potaniała wobec amerykańskiej aż o 26 kopiejek. Jeszcze bardziej, bo o 30 kopiejek, spadła wartość rubla wobec euro.

Ekspert Andrej Łysnikow przewiduje, że Bank Centralny Rosji nie będzie na razie interweniował na rynku walutowym. Zrobi to dopiero wtedy, gdy spadek wartości rubla będzie jeszcze bardziej odczuwalny. Ekspert nie wyklucza, że jeśli polityczne napięcie wokół Rosji będzie narastało, to zachodnie waluty będą dalej umacniały się względem rubla.

Reklama