Memorandum podpisane zostało 4 kwietnia przez GazpromExport oraz EuRoPolGaz, w którym 48 procent udziałów posiada PGNiG. Gazowa spółka z kolei w 72 procentach należy do Skarbu Państwa. O dokumencie, który przewidywał analizę ewentualnej budowy gazociągu biegnącego z Rosji, przez Białoruś i Polskę, na Słowację.
O podpisaniu memorandum nie wiedział ani odwołany już minister skarbu Mikołaj Budzanowski, ani premier Donald Tusk. Obaj od początku podkreślali, że budowa drugiej nitki gazociągu się nie nieopłacalna dla Polski.
Grażyna Piotrowska-Oliwa kierowała PGNiG od marca ubiegłego roku. Wraz z nią stanowisko stracił wiceprezes ds. handlu Radosław Dudziński.
Według "Rzeczpospolitej" Piotrowską-Oliwę ma zastąpić Piotr Woźniak, minister gospodarki w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego, a od 2011 roku wiceminister środowiska i Główny Geolog Kraju.
"...budowa drugiej nitki gazociągu się nie nieopłacalna dla Polski."
- jak sie skleja swego newsa z kawłków cudzych, to tak sie dzieje
WCZORAJ ZMYWAK WACHALAM
GAZ POCZULAM
I OD RAZY POMYSLALAM
ZE TO DLA CIEBIE ROBOTA
BO TY GAZ WYDOBYWALAS
I RURY GAZOWE ZATYKALAS.
Grażyna Piotrowska-Oliwa i Robert Oliwa. Czy to jest najsilniejsze małżeństwo w Skarbie Państwa?
Ona jest z zawodu dyrektorem, on w cieniu żony, a jednocześnie w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Udało im się stworzyć związek, którego losy splatają się w kuluarach Ministerstwa Skarbu Państwa.
Mowa o Grażynie Piotrowskiej-Oliwie; nie jest jej obce pokazywanie się na "salonach". Znane są zdjęcia z Andrzejem Malinowskim i Jarosławem Kurskim (GW), podczas gali Konfederacji Pracodawców Polskich i rozdaniu nagród "Wektory" w Teatrze Wielkim.
Ona – absolwentka Akademii Muzycznej (!) w Katowicach, INSEAD Executive MBA, Krajowej Szkoły Administracji Publicznej i London School of Economics, a także wielu kursów i szkoleń w Polsce i zagranicą (pięknie to brzmi, ale prawda to tzw. courses w LSE Summer School, no i podobnie…)
On – absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, od prawie 20 lat prowadzący własną kancelarię doradztwa podatkowego.
Co ich łączy? Więzy małżeńskie oraz szybka kariera i wysokie stanowiska w spółkach Skarbu Państwa. Do tego posiadają kontakty pośród polityków (szczególnie PSL) i działają w strukturach Pracodawców RP (dawnej Konferencji Pracodawców Polskich). W tej ostatniej Grażyna Piotrowska-Oliwa jest wiceprezydentem, a jej mąż doradcą podatkowym prezydenta – Andrzeja Malinowskiego (patrz niżej oficjalna notka Wiki „ludowego” komunisty).
Kariera Piotrowskiej-Oliwy zaczęła się w roku 1997, gdy objęła funkcję naczelnika wydziału w Ministerstwie Skarbu Państwa. Wtedy też ukończyła kurs dla członków rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Jej życie zawodowe nabrało tempa, gdy w 2007 roku została prezesem PTK Centertel. Potem objęła funkcję dyrektora ds. strategii, rozwoju i oferty handlowej w Telekomunikacji Polskiej.
To ona walczyła z Anną Streżyńską, byłą prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, która zamierzała ukrócić uprzywilejowaną na rynku pozycję TP SA – w przekonaniu Streżyńskiej, wynikającą ze złych praktyk prywatyzacyjnych Ministerstwa Skarbu Państwa. Streżyńska Telekomunikację Polską chciała podzielić na dwie spółki.
W weekendowym wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Piotrowska-Oliwa stwierdziła kiedyś, że nie powinno nikogo dziwić to, że została prezesem Polkomtelu w wieku 37 lat. Dla niej liczy się przede wszystkim siła charakteru i praca (należy rozumieć, ze dla innych Polek w jej wieku, równie albo lepiej wykształconych, priorytetem jest bywanie na dyskotekach, przewijanie pieluch oraz pozostawanie na bezrobociu!)
W marcu 2011 roku Piotrowskiej-Oliwie zaproponowano stanowisko członka zarządu PKN Orlen. Nie czekała długo, aby pójść dalej. Najgłośniej było o niej wtedy, gdy po roku pracy w PKN Orlen zdecydowano się wybrać ją nowym prezesem PGNiG. Funkcję tę objęła po rezygnacji poprzedniego prezesa, Michała Szubskiego, który swoją decyzję motywował brakiem zatwierdzenia przez Urząd Regulacji Energetyki nowych taryf gazowych.
Z kolei jej mąż, Robert, już na początku lat 90. pomagał w procesie prywatyzacyjnym „Życia Warszawy” (jeden z podręcznikowych przykładów tzw. afer prywatyzacyjnych IIIRP).
Egzamin do rad nadzorczych spółek skarbu państwa też zdał, tylko że w roku 2000. Od tamtego czasu pracuje na własny rachunek w Kancelarii Doradztwa Podatkowego Robert Oliwa, wcześniej też w Firmie Adwokackiej Smoktunowicz & Partners (Smoktunowicz to jeden z mężów pani Hanny; obecnie jej mężem jest Tomasz Lis – jaki świat jest mały!).
Pod koniec 2011 roku pan Robert został członkiem rady nadzorczej PLL LOT, tylko po to, by już w styczniu 2012 objąć podobną funkcję w KGHM.
(Co dzisiaj dzieje się z LOT-em, po „genialnym” zarządzaniu podobnych ludzi, w ostatnich latach? Chyba wiecie?)
Oliwa trzyma się w cieniu swojej żony, stawia bardziej na wiedzę prawniczą, niż umiejętności zarządzania zespołem. Skromna strona internetowa, brak szumnych konfliktów czy wypowiedzi. To Grażyna Oliwa gra wszędzie pierwsze skrzypce i to o niej rozpisują się media, określając jako wzór nowoczesnej, pracowitej kobiety. "Moja żona jest z zawodu dyrektorem" – zwykł mawiać jej mąż, przywołując znany bon mot z filmu "Poszukiwany, poszukiwana".
Jak doszło do tego, że jedno małżeństwo tak wiele osiągnęło w przedsiębiorstwach częściowo sprywatyzowanych bądź z większościowym udziałem Skarbu Państwa? Wiele mówi się o posiadaniu przez Oliwów bardzo silnych „pleców”.
Na pierwszy plan wysuwają się przede wszystkim ich kontakty z politykami PSL, uzyskane głównie za sprawą wspomnianego już Andrzeja Malinowskiego – tzw. prezydenta Pracodawców RP i byłego posła na Sejm tej partii. Wspomina się też o dużej przychylności dla rodziny ze strony ostatnich ministrów skarbu państwa – najpierw Aleksandra Grada, później Mikołaja Budzanowskiego.
A kto to jest Andrzej Malinowski?
Andrzej Malinowski (ur. 29 sierpnia 1947 w Bydgoszczy) – polski polityk, członek władz i aparatczyk ZSL junty gen. Jaruzelskiego prezydent organizacji Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej od 2001, poseł na Sejm II kadencji IIIRP.
Ukończył w 1969 studia na Wydziale Handlowo-Towaroznawczym Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, w 1975 uzyskał stopień doktora nauk ekonomicznych.
W latach 80 (!) pełnił funkcje podsekretarza stanu w Ministerstwie Handlu Wewnętrznego i Usług oraz w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Od 1990 do 1996 pracował na kierowniczych stanowiskach w spółkach prawa handlowego. W latach 1996–1998 był wiceministrem w Centralnym Urzędzie Planowania i Ministerstwie Gospodarki.
Od 1966 działał w ZSL, w latach 1990–2001 należał do Polskiego Stronnictwa Ludowego. Z ramienia tej partii sprawował mandat posła II kadencji. W 1997 bez powodzenia ubiegał się o reelekcję. W 1998 został prezesem zarządu Sava Investment Group S.A. W 2000 został wiceprezydentem, rok później prezydentem Konfederacji Pracodawców Polskich (15 czerwca 2010 organizacja ta zmieniła nazwę na Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej), uzyskiwał reelekcje na kolejne kadencje (w tym w 2011).