Chińczycy zwiększają inwestycje w motoryzację bułgarską, przemysł wydobywczy w Albanii, energetykę Serbii i w infrastrukturę handlową z Turcją. Według Amerykańskiego Centrum Badań Strategicznych, Bałkany są osią nowożytnego "Jedwabnego Szlak Według informacji gazety Huanqiushibao, największe chińskie inwestycje w 2011 roku miały miejsce w Rumunii (2,6 mld euro), Chorwacji (1,1 mld euro) i Bułgarii 630 mln euro).

Reklama

Kontaktom gospodarczym towarzyszy stałe zacieśnianie związków politycznych. W końcu marca Chiny odwiedził premier Albanii, Sali Berisha. Na mocy porozumienia międzypaństwowego, podpisanego w czasie wizyty, w Albanii otwarte zostaną nowe strefy wolnego handlu dla chińskich inwestorów. Obie strony wyraziły chęć dalszego zacieśniania wzajemnych kontaktów gospodarczych i kulturalnych. Albańczycy zadeklarowali gotowość wprowadzenia do programu nauczania języka chińskiego, jako drugiego obowiązkowego języka obcego.

Kosowo ostatnio znalazło się również w centrum zainteresowania biznesu chińskiego. Działają tam już 454 przedsiębiorstwa chińskie. W 2011 roku 9 proc. eksportu Kosowa przeznaczone było na rynek Chin. Stanowi to prawie dwukrotny wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim.

Jedną z największych inwestycji chińskich na Bałkanach jest budowa montowni samochodów firmy Geat Wall Motor Co. W lutym 2012 z taśmy nowych zakładów zjechały pierwsze samochody. Na początku przewidywana jest produkcja na rynek wewnętrzny, ale w niedługim czasie producent planuje ekspansję na inne rynki europejskie.

Nowym kierunkiem inwestycji chińskich są duże projekty infrastrukturalne. Zazwyczaj są to przedsięwzięcia, które przynoszą mniejsze zyski i rozłożone w długim czasie, ale za to pewne. Wyraźnie widać większą aktywność firm chińskich na rynku energetyki, budowy lotnisk, portów, linii kolejowych i autostrad. Przykładem takiej działalności może być inwestycja w energetykę Serbii i wykupienie udziałów w londyńskiej firmie Thames Water, monopolisty w zakresie usług wodociągowych i kanalizacyjnych.