Szczyt w sprawie gazu łupkowego, który zapowiedzieli wiele miesięcy temu Donald Tusk i Barack Obama, znowu odsuwa się w czasie. Strona amerykańska wciąż nie potwierdziła terminu, który z jesieni przesunął się już na czerwiec. Amerykanom zależy teraz bardziej na kampanii wyborczej, a polska strona robi dobrą minę do złej gry.
Przy stole mieli się spotkać politycy obu krajów najwyższego szczebla oraz przedsiębiorcy polscy i amerykańscy. Mieli omawiać bariery we współpracy gospodarczej. Szczyt miał być poświęcony przede wszystkim wydobyciu gazu łupkowego w Polsce. Ale celem było również nadanie impetu w kontaktach gospodarczych między Polską a USA. W efekcie spotkania miało dojść do powołania funduszu innowacyjności. Szczyt dopełniłby zeszłoroczną kurtuazyjną wizytę Baraka Obamy w Polsce. Ale przygotowania utknęły. Aktualnie trwają rozmowy między stroną polską a amerykańską na temat dokładnej daty. Naszą intencją jest organizacja wydarzenia w pierwszej połowie br. – poinformowało nas MSZ.
MSZ jako tematy szczytu wymienia: perspektywę rozwoju dwustronnej współpracy gospodarczej, wydobycie gazu łupkowego, edukację i transfer nowoczesnych technologii we współpracy polsko-amerykańskiej. W przygotowaniach biorą udział przedstawiciele biznesu, m.in. Amerykańska Izba Handlowa w Polsce i PKPP Lewiatan. Na razie opracowują raport dotyczący ograniczeń we współpracy gospodarczej między Polską a USA. Mają w nim wskazać, jakie są nowe możliwości związane z wydobyciem gazu. Chodzi m.in. o ograniczenie biurokracji w przemyśle, zakres ingerencji państwa w zabudowę terenów czy skrócenie przewodu sądowego.
Nie wiadomo też, na jakich zasadach ma działać fundusz innowacyjności, który zapowiedział Obama. Trwają prace nad koncepcją utworzenia polsko-amerykańskiej rady ds. innowacyjności, w tym prace nad zasadami, na podstawie których będzie funkcjonować – informuje MSZ. Resort nauki, który pilotuje tę sprawy, zapewnia jednak, że konsultacje są zaawansowane: Rada będzie np. pomagać polskim start-upom w USA – mówi nam rzecznik Ministerstwa Nauki Bartosz Loba.
Reklama
Fundusz, według jednej z koncepcji, mógłby być finansowany z dochodów z wydobycia gazu łupkowego w Polsce.
Z nieoficjalnych rozmów z przedstawicielami biznesu zaangażowanymi w przygotowania wynika, że to Amerykanom przestało się spieszyć. Administracja Obamy zajmuje się problemami wewnętrznymi. Dodatkowo rozkręca się kampania prezydencka w USA.