Chodzi o bank BGŻ. Zmienia on regulamin korzystania z kont osobistych, przy okazji podwyższając niektóre prowizje. Podrożeje m.in. comiesięczny abonament za prowadzenie rachunku.
Droższe będą też karty debetowe dołączane do kont. "Gazeta Wyborcza" podaje, że zamiast 3 zł miesięcznie plastik będzie kosztował 4 zł, choć na szczęście bank pozostawi możliwość rezygnacji z opłaty dla osób, które używają karty debetowej na zakupach w sklepie. Po przeprowadzeniu transakcji o wartości 300 zł miesięcznie karta staje się darmowa. Ten bonus nie dotyczy, niestety, sztandarowego konta BGŻ - słynnego "Konta z podwyżką". W tym pakiecie karta do tej pory kosztowała 5 zł i nie można było tej opłaty w żaden sposób ominąć. Teraz prowizja za kartę wzrośnie do aż 8 zł miesięcznie, ale aktywnie jej używając, będzie można zejść do "starych" 5 zł.
Z informacji uzyskanych przez "Gazetę Wyborczą", bank tłumaczy zmianę opłat sytuacją gospodarczą i...inflacją. Decyzja - jak podaje "Gazeta Wyborcza", została podjęta "po starannej analizie kosztów oraz sytuacji makroekonomicznej, z uwzględnieniem rosnącego wskaźnika cen towarów i usług".