Rozszyfrowanie akcjonariatu niektórych spółek mających koncesje poszukiwawcze to łamigłówka. Jednak po jej rozwiązaniu wrażenie może być piorunujące: w gronie akcjonariuszy można znaleźć takie tuzy światowej finansjery, jak jeden z najbardziej znanych spekulantów walutowych George Sorosa (pośrednio jest właścicielem dziewięciu licencji poszukiwawczych), najstarszy na świecie włoski bank Monte Dei Paschi di Siena (3 licencje) czy lord John Brown, były prezes BP, dziś stojący na czele holdingu Riverstone, współwłaściciela spółki Caudrilla (2).
Licencji, które – jak koncesje należące do PGNiG, Grupy Lotos czy PKN Orlen – mają prostą i jasną strukturę właścicielską, jest stosunkowo niewiele.
Ukryci za koncesjami
Choć za częścią koncesji, według publicznie dostępnych dokumentów resortu środowiska, stoją wielkie spółki sektora naftowo-gazowego z Ameryki Północnej, to często są one tylko tzw. operatorem licencji i ledwie jednym z jej udziałowców. Przykładem może być Saponis, właściciel trzech pozwoleń poszukiwawczych w Polsce. Według aktualnego raportu o koncesjach, publikowanego na stronach resortu środowiska, spółka związana jest z północnoamerykańską firmą gazowo-naftową BNK Petroleum. W praktyce ma ona jednak tylko 27 proc. Saponisu. Pozostali akcjonariusze to włoska Sorgenia, austriacki RAG oraz LNG Energy. Udziałowcami Sorgenii są m.in. najstarszy na świecie bank ze Sieny, energetyczna spółka Verbund kontrolowana przez rząd Austrii oraz grupa CIR, będąca w rękach jednej z najbogatszych i najbardziej wpływowych włoskich rodzin – Benedetti.
Z kolei austriacki RAG to bliski partner Gazpromu – spółki wybudowały magazyn gazu Haidach, największy w Austrii i drugi pod względem wielkości w Europie Środkowej i zarządzają nim. Gazowa współpraca z Rosjanami dla RAG jest bardzo ważna. Udziałowcami spółki są bowiem niemiecki gigant E.ON Ruhrgas, jeden z najbliższych partnerów Gazpromu w Europie Zachodniej (razem budują omijający Polskę gazociąg Nord Stream) oraz austriacka grupa EVN. 1/3 akcji w EVN ma niemiecki koncern EnBW AG – bliski partner rosyjskich koncernów. Razem z Gazpromem jest on udziałowcem w niemieckim koncernie VNG. Co więcej EnBW chce odsprzedać za 800 mln euro 25 proc. akcji VNG rosyjskiemu potentatowi gazowemu – firmie Novatek.
Firm mocno związanych z rosyjskim biznesem w polskich łupkach jest jednak więcej.
Gazprom w tle
Niewykluczone, że niedługo pośrednio koncesje poszukiwawcze w naszym kraju będzie miał nawet sam Gazprom. Rosyjski koncern za długi może przejąć bowiem węgierski Emfesz, który jest z kolei właścicielem DPV Services, spółki mającej w Polsce pięć licencji łupkowych.
Zgodnie z orzeczeniem sądu arbitrażowego w Sztokholmie Emfesz jest dłużny szwajcarskiej RosUkrEnergo (RUE) 527 mln dol. z tytułu zapłaty za dostarczony gaz. RUE, znana w Polsce głównie jako firma, która w 2009 r. wstrzymała dostawy gazu do naszego kraju i przyczyniła się do kryzysu gazowego w Europie, w 50 proc. jest własnością Gazpromu. Choć z handlu gazem została wyeliminowana w efekcie rosyjsko-ukraińskiego sporu w styczniu 2009 r., teraz może wrócić do gry.
Podobne zależności i powiązania występują również w przypadku innych firm koncesjonariuszy. Generalnie za blisko co trzecią licencją ze 101 wydanych przez Ministerstwo Środowiska kryje się więcej niż jeden podmiot.
Handel udziałami
Wiele jest przypadków, w których koncesję kupowała spółka celowa, a potem jej właściciele odsprzedawali udziały w niej innym inwestorom. To casus Realm Energy, który ma w Polsce trzy koncesje. Spółka zostanie przejęta przez należącą m.in. do Georga Sorosa i funduszu Blackrock firmę San Leon Energy. Porozumienie w tej sprawie zawarto w zeszłym miesiącu.
Podobny scenariusz pod koniec tego roku wykorzystała rodzina Podniesińskich, która włoskiemu koncernowi ENI odsprzedała spółkę Mińsk Energy Resources, właściciela trzech koncesji.
Spółki masowo handlują udziałami w licencjach. Amerykański Marathon Oil w maju odsprzedał kanadyjskiej Nexen 40 proc. ze swoich 10 koncesji, a w czerwcu 9 proc. japońskiemu koncernowi Mitsui (znanemu z tego, że zapłacił BP 1 mld dol. za katastrofę w Zatoce Meksykańskiej), bliskiemu partnerowi biznesowemu Gazpromu. Również w maju ExxonMobil zdecydował się sprzedać 49 proc. praw do sześciu polskich koncesji francuskiemu Totalowi.
Podobne plany ma PGNiG i Orlen, które chcą wymienić się udziałami w licencjach z firmami z Kanady i USA. – Taka praktyka jest bardzo popularna nie tylko w Polsce, ale również w USA. Chodzi o rozłożenie gigantycznych kosztów i dużego ryzyka związanego z poszukiwaniem – tłumaczy Filip Elżanowski, ekspert prawa energetycznego Uniwersytetu Warszawskiego.
Szkoci będą wiercić w Polsce
Szkocki koncern KCA Deutag, jedna z największych firm wiertniczych na świecie, rozpoczyna poszukiwania gazu łupkowego w Polsce. Będzie prowadzić prace na zlecenie Marathon Oil – poinformowała wczoraj Anna Krzemińska z KCA Deutag.
Dla Szkotów to debiut w poszukiwaniach złóż niekonwencjonalnych. Kontrakt zakłada wykonanie czterech odwiertów oraz ewentualne wywiercenie siedmiu kolejnych. Roboty mają ruszyć już w październiku. Prezes KCA Deutag Holger Temmen zapowiada, że to początek inwestycji spółki w łupki.
W ubiegłym roku wartość pozyskanych przez KCA kontraktów wyniosła 1,6 miliardów dolarów. Spółka ma 63 urządzenia wiertnicze i zarządza flotą sześciu mobilnych platform wiertnicznych. Zatrudnia około 8 tys. osób w 20 krajach.
MD
Komentarze (21)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeNiestety biorą w tym udział i sami „gaz – geszefciarze” i nasi, pożal się Boże - politycy, oszalali wizją właśnie owej „Gaz-Potęgi” Politycznej, owym Gaz- Szejkanatem i „Drugim Kuwejtem”, ha ha ha! itd. A zatem może – odrobina konkretów w miejsce Bajek i Cenzury? Oto zaledwie nikły procent TRUCIZN, które pakowane są najpierw do wody, a potem, pod wielkim ciśnieniem - wbijane są na głębokość 2, 3 tys metrów pod ziemię, gdzie "biorą udział" w roztrzaskiwaniu skal z uwięzionym gazem łupkowym. (to sie właśnie nazywa - hydrauliczny frakturing skał). Skażona woda częsciowo zostaje pod ziemią, JUŻ NA Z A W S Z E !!!, a częsciowo wyciągana jest na powierzchnię i zbiornikowana w naziemnych zbiornikach (ciekawe - jak jest w praktyce z ich szczelnością? ha ha ha! - koncerny górnicze mają kłopot z pakowaniem powstałych na skutek prac wydpbywczych - wciąż - no w y c h - i - n o w y c h dostaw milionów litrów skażonej wody) A więc Skażona woda zbiornikowana jest w części ( i tak są to miliony litrów) - w tzw Lagunach (Trucizn) – które przesiąkają i parują do środowiska, tworzą chmury i deszcze, a więc Wtórne Skażeniel. Warto podkreslić, że owe trucizny, których część zaraz wymienię - pakowane są do milionów litrów (!!!) czystej, pobieranej z naszych rzek i jezior wody. Dlatego koncerny rozsiadają sie blisko naturalnych zbiorników wodnych, gdyz potrzebują ogromnych mas wody! Gaz w łupkach jest dość powszechny. Musi byc "połączony" z dostępem do olbrzymiej ilości czystej wody. WPIERW czystej, potem już, niestety, S K A Ż O N E J . M.in. - wieloma - k a n c e r o g e n a m i .. Swoją drogą - pomijając juz kwestię samego Skazenia - DLACZEGO NIE BUDZI JAKICHKOLWIEK SPRZECIWÓW - Władz, mediów, "autorytetów" od zdrowia, od gospodarki wodnej itd.owa - właśnie - NAPAŚĆ NA POLSKĄ WODĘ PITNĄ , której - mamy 3-krotnie mniej niż przeciętnie w Europie i 5- krotnie mniej niż wynoi średnia światowa?!!!NAPAŚĆ - tak, jesli chodzi o SKAŻENIE, jak i po prostu - R A B U N K O W Y - P O B Ó R (w np. N iemczech to własnie - służby wodne są dla amerykańskich koncernów największym, twardym bardzo - orzechem do zgryzienia!). W dodatku wszystko ma służyc, jak wiemy prywatnym interesom Gaz- biznesmenów i to, w znakomitej większości - a m e r y k a ń s k i ch! Choc nasi politycy, tworząc s k a n d a l i c z n ą , skazującą Polske na status – k o l o n i i – Nową Ustawe o Prawie górniczym i geologicznym ( głosami PO,PSL I PJN) (--- http://www.polishclub.org/2011/05/13/prof-dr-hab-artur-sliwinski-zamach-na-polskie-zasoby-naturalne/) -
mieli czelność dać wpis o konieczności podporzdkowania celom koncernów gaz-wydobywczych – praw osobistych rolników , ludzi mieszkających i posiadających swe, domy, , nieruchomości na terenach gazonośnych - z racji na , uwaga! – „ w y ż s z y - i n t e r e s - p u b l i c z n y Koncesji Górniczych” !!! Podczas, gdy jest to najczystszy – Prywatny Biznes, jak najbardziej prywatnych koncernów zagranicznych ( w większości – amerykańskich”!!! !). Czy wiecie, ze wg nowego polskiego Prawa (nowa Ustawa o Prawie Górn iczym i Geologicznym, art. 20), rychtowanego specjalnie jako aneks i przypieczętowanie kontraktów z Koncernami, owe Wielkie Koncerny Paliwowe maja pobierac naszą wodę - ZA - D A R M O O O ???!!! (gdy, jak wiadomo – my, odbiorcy „tubylczy”, polscy – musimy słono placicć za każdy …osobny litr??!!!) Tak! na skutek doświadczeń w USA, gdzie Gaz-Geszefciarze dostali w d…ę ze strony społecznej kontroli i przeprowadzonych badań przez służby ekologiczne, b o okazało się, że…gdzieś giną …miliony litrów scieków pluczki pofrakturacyjnej, która powinna być, jak wynikalo z zaksięgowanych poborów wody do frakturacji, a -- Z N I K N Ę L Y , nie ma ich w Naziemnych Polderach Płuczki, nie ma ich już pod ziemia (bo częśc pluczki jest wydobywana na wierzch)…więc kontrola wykazała, ze owe mliony litrow toksycznej pluczki zostały po prostu - NA – D Z I K O - R O Z L A N E - PO POLACH I POBOCZACH DRÓG . Mówi prof. Robert W. Howarth z amerykańskiego Cornell University.
”…z danych wynika, że w USA w 2010 r. odzyskane było tylko ok. 3 proc. wody wlewanej do odwiertów. - Jednej trzeciej wody w ogóle brakuje (w danych), nikt nie wie, co się z nią stało. Podejrzewamy, że została rozwieziona ciężarówkami i zrzucona wzdłuż dróg. Dwie trzecie jest przewożonych do miejskich oczyszczalni ścieków, czyli materiał ten pływa w rzekach i jeziorach”…A więc nawet, jeśli założymy (poboznie) ze technologia jest idealna, że miliony litrów Skazonej Wody Pofrakturacyjnej w warstwach geologicznych i tysiecznych, róznych przecie geologicznych miejscach dają pewności niemigrowania – dokądkolwiek indziej niż planowany odwiert (ciekawe KTO i JAKIM CUDEM – może dać taką pewność?)jeśli –powiemy sobie, ze nie będzie nigdy zadnych awarii, to…zostaje jeszcze tzw.proza zycia i „ekonomia zysku” dla gazowych geszefciarzy, którzy, jak widać – szukaja oszczędności i ułatwień na wszelkich możliwych etapach, posuwając się do tak bezczelnych środków jak dzikie wylewki. DLATEGO TEZ Gaz-Geszeft, mądrzejszy o te doświadczenia w USA i Kanadzie, w Polsce postanowił ( a „polscy” decydenci – poszli na to) – by woda pobierana ze środowiska była ZA DARMO, czyli by była dzieki temu – NIEKSIĘGOWANA (co do ilości) W POBORZE, a zatem i NIE DEFINIOWALNA (co do własnie – ilości) NA ETAPIE ŚCIEKÓW.
Polacy mają mieć samych zysków z gazu ...jakiś 1(?!) %. , a za to….100% skażeń,.No, ale wróćmy do chemii. Oto niektóre z "ingrediencji" w owej wodzie frakturacyjnej:
dwusiarczek dwumetylu, benzen, dwusiarczek węgla, etyl, trójmetylobenzen, dwusiarczek metylowo-etylowy, dwuetylobenzen, metyl, metylo-etylo-benzen,, czterometylobenzen, naftalen, 1,2,4 - trójmetylobenzen, M-ksylen, P-ksylen, siarczki karbonylu, metale cięzkie - arsen, bar, kadm, ołów, rtęć, chrom, stront, ale też - , toluen, ksylen, formaldehyd, metylopirydyna, dwumetylopirydyna, etery glikolowe (powodujące wiele chorób, m.in. najczęściej raka jąder, wady rozwojowe płodów ludzkich, zahamowanie produkcji szpiku kostnego, hemoliozę - czyli umieranie czerwonych krwinek) i - setki... S E T K I !!! innych chemicznych"wynalazków"
Chcesz wiedzieć więcej o Gazie z Glupków – czytaj:
http://iddd.de/Frac.htm
kochani polaczkowie-czy nie jest bez roznicy kto nas na(szkodliwych dla srodowiska)lupkach w-rucha?! juz teraz widac ,ze rzad polski nie kontroluje(nie zabezpiecza wiekszosci zyskow) pakietow lizencyjnych!.czy nie powinien to byc skarb narodowy?czy was bardziej zadowala zlodziej amerykanski(moze zielona karta dla rodzin rzadzacych) niz rosyjski?obudzimy sie jak zwykle z reka w nocniku.
~PROSTO W OCZY2011-09-27 09:12
Kiedyś był w TV taki reportaż w jednym z krajów afrykańskich są kopalnie diamentów ogrodzone drutami kolczastymi wokoło ochroniarze z bronią ,Kopalnie należą do amerykańskich koncernów a poza drutami głodujący tubylcy masowo umierający z głodu i braku wody .Tak będzie i u nas z gazem .Polacy z tego dostaną wielkie G ,napasie się tylko elita a reszta będzie grzebać po śmietnikach .Chcieliście kapitalizm to go macie .Są jeszcze głupki wierzące w kapitalizm ale jest ich coraz mniej
To bardzo ciekawe wpisy!
Hmmm!
Podobno kapitalizmu wam sie zachcialo?
Socjalizm wam sie nie podobal?
Bo nie bylo wolnosci slowa?
No i co wam teraz z tej wolnosci, skoro - tak naprawde - teraz nie wiecie, co powiedziec, i nie macie komu?
No i "komuchy" byly podobno bardzo niedobre? Po prostu szuje?
Podobno byly nawet protesty, strajki, bunty i demonstracje!
Nawet podobno byly aresztowania, internowania i ofiary w ludziach?
Jeden podobno nawet przeskoczyl przez plot, a wy podobno biliscie brawo?
A potem on podobno pokazal wam gest takiego innego faceta, co tez niezle skakal?
Moze tego drugiego trzeba bylo wybrac na prezydenta? Podobno nieglupi!
Czy jeszcze to pamietacie?
No i podobno w koncu osiagneliscie swoj wymarzony cel?
Cel!
PAL!
SECAM!
Hmmm! Coz ja moge powiedziec?
Mnie to juz teraz naprawde malo obchodzi!
Przesylam pozdrowienia z Poronina!
POLSKA TO JEST MIEDZYNARODOW KOLONIA MIEDZYNARODOWKI!
TAKI SOWCHOZOWY FOLWARTK!!!
POLSKA TO JEST MIEDZYNARODOW KOLONIA MIEDZYNARODOWKI!
TAKI SOWCHOZOWY FOLWARTK!!!
Korwin-Mikke miał rację mówiąc niedawno w radiowej Trójce, ze to BAŁWAN.