"Pozostał miesiąc na dokończenie rozmów pomiędzy polską spółką PGNiG a Gazpromem Export. Poczekajmy na finał tych rozmów. Na dyskusję w sprawie formuły cenowej, zgodnie z kontraktem, jest przeznaczony okres sześciu miesięcy. Z naszej strony zostały przedstawione bardzo racjonalne i bardzo rynkowe argumenty. Nie przesadzamy z żadną obniżką cenową, tylko chcemy naprawdę ją urealnić i urynkowić. Takie jest nasze stanowisko, podobnie jak większości spółek, które prowadziły rozmowy z Gazpromem" - zaznaczył.

Reklama

"Jeśli okaże się, że ten szósty miesiąc, który zaraz mija, nie przyniesie żadnych efektów, pozostaje oczywiście tak zwany arbitraż dla polskiej strony. (...) Mamy jeszcze cztery tygodnie tych rozmów i wtedy będziemy mogli to ostatecznie ocenić. Ten mecz jeszcze się nie skończył" - dodał wiceminister.

Tymczasem Gazprom informował PAP w miniony czwartek, że ubiegłoroczne porozumienie w sprawie ceny rosyjskiego gazu dla PGNiG jest ważne trzy lata i dopiero po tym terminie można je renegocjować. Zdaniem rosyjskiego potentata, kontrakt gazowy pomiędzy PGNiG a Gazpromem nie ustala żadnego konkretnego terminu, w którym negocjacje na temat ceny gazu muszą się zakończyć.

"Konsultacje te stanowią forum wymiany opinii każdej ze stron odnośnie sytuacji na europejskim rynku gazu i jej wpływu na Polskę. Jest jeszcze zbyt wcześnie, aby rozmawiać o rezultatach tych spotkań. W zeszłym roku osiągnęliśmy porozumienie w kwestii formuły cenowej. To porozumienie jest ważne przez trzy lata, po których każda ze stron będzie mogła ponownie podnieść tę kwestię. Możemy zrobić to wcześniej jedynie w wypadku poważnych zmian na rynku" - poinformował w ubiegłym tygodniu Gazprom.

Rosyjska spółka pytana, jakie są szanse, że cena gazu kupowanego od niej przez PGNiG będzie niższa, niż obecnie, podkreśla, że "odpowiedź na to pytanie zależy od konkretnej sytuacji na rynku".

Wiceprezes PGNiG Radosław Dudziński zapowiadał, że jeśli do października spółka nie dojdzie do porozumienia z Gazpromem w sprawie obniżki ceny rosyjskiego gazu, zwróci się do sądu arbitrażowego o rozwiązanie sporu biznesowego z rosyjską firmą. Jego zdaniem termin zakończenia rozmów - zapisany w kontrakcie - upływa właśnie w październiku.

W ubiegłym roku wicepremierzy Polski i Rosji, Waldemar Pawlak i Igor Sieczin, podpisali umowę ws. zwiększenia dostaw gazu do Polski o ok. 2 mld m sześc. W 2010 r. PGNiG importował z Rosji ok. 9 mld metrów sześciennych gazu (ok. 90 proc. całkowitego importu). Polska zużywa rocznie ok. 14 mld metrów sześciennych surowca.