"Program (wsparcia) powinien być jasno postrzegany jako krok w kierunku ozdrowienia" gospodarczego danego kraju, "w odniesieniu do programów europejskich to nie jest w pełnej mierze to, należy zmienić ich filozofię" - uważa polski minister finansów.

Reklama

Wskazał jako przykład w projektowaniu planów naprawczych dla krajów w trudnościach finansowych Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który według niego jest bardziej "pro-aktywny", podczas gdy unia walutowa pozostaje "w tyle za wydarzeniami".

"Na szczęście", Fundusz ostatecznie zaangażował się we wsparcie tych trzech krajów (Grecji, Irlandii i Portugalii), które korzystają z niego od ponad roku. Kraje te muszą ograniczyć swój dług publiczny w stosunku do ich bogactwa mierzonego produktem krajowym brutto (PKB) - powiedział.

Ale w oczach Rostowskiego Europa jest zbyt skoncentrowana na redukcji zadłużenia, a nie dość na konieczności dystrybucji PKB, co grozi tym, że pacjent po kuracji będzie jeszcze bardziej chory.

"Potrzeba zachęt, zarówno jeśli chodzi o licznik (długu) jak i mianownik (PKB) - ocenił Rostowski.

Minister nie podał wielu szczegółów odnośnie elementów, które wymagają usprawnień, ocenił tytułem przykładu, że należy w planach pomocy kłaść większy akcent na wysiłki podejmowane w celu zreformowania gospodarki kraju w trudnościach.

"Te, które stworzono dla Grecji, Irlandii i Portugalii, powinny działać lepiej - powiedział. - Te obecnie istniejące potrzebują wielu usprawnień".