Udział UE w tej transzy wynosi 8,7 mld euro, zaś udział MFW - 3,3 mld. Bez tych środków Grecja stałaby się niewypłacalna w połowie lipca. Agencja Associated Press pisze, że oczekuje się, iż MFW wyrazi w przyszłym tygodniu zgodę na wypłatę swojej części.
Przekazanie piątej transzy opiewającego na 110 mld euro pakietu stało się możliwe, gdy parlament w Atenach uchwalił w tym tygodniu rygorystyczny pięcioletni program oszczędnościowy.
Decyzje w sprawie kolejnego pakietu pomocowego dla Grecji, o którym wiadomo, że będzie nieunikniony, eurogrupa ma podjąć "w nadchodzących tygodniach". W komunikacie po telekonferencji poinformowano, że określona zostanie wielkość pomocy, a także warunki udziału banków komercyjnych i innych wierzycieli prywatnych w nowym pakiecie ratunkowym. Obserwatorzy przewidują, że nowy pakiet będzie opiewał na sumę do 120 miliardów euro.
Ministrowie eurogrupy wezwali rząd grecki do konsekwentnej realizacji przedsięwzięć, zawartych w przyjętym programie oszczędnościowym.
W sobotniej telekonferencji - na zaproszenie szefa eurogrupy Jean-Claude'e Junckera - uczestniczył polski minister finansów Jacek Rostowski. "Ze względu na poufny charakter obrad żadnych komentarzy udzielić nie możemy" - powiedziała PAP rzeczniczka prasowa resortu finansów Małgorzata Brzoza.
Rzecznik szefa eurogrupy Guy Schuller, cytowany przez agencję AFP mówił w sobotę, że "nigdy do tej pory nie było przypadku", aby kraj, który nie jest członkiem eurostrefy, regularnie brał udział w spotkaniach eurogrupy, nawet jeśli pełni rotacyjną prezydencję.
Pełniąc przewodnictwo w Radzie UE, Polska będzie odpowiedzialna za prowadzenie spotkań ministrów finansów wszystkich 27 krajów UE. Nie mając wspólnej waluty, teoretycznie Warszawa nie ma prawa uczestniczyć w spotkaniach 17 państw strefy euro - podawała AFP.
Minister finansów Grecji Ewangelos Wenizelos podkreślił po telekonferencji, że kluczowe znaczenie ma teraz szybkie i skuteczne realizowanie uchwalonego przez parlament programu oszczędności i prywatyzacji, "abyśmy mogli stopniowo wydobyć się z kryzysu, z korzyścią dla greckiej gospodarki i obywateli".