Chińczycy mają dość. Od kilku miesięcy nie dostają pensji, a przecież muszą się utrzymać. Dlatego też wyszli na ulice Żyrardowa. Razem z polskimi podwykonawcami COVEC - jak twierdzi Radio ZET, blokują wejście do siedziby firmy.
Chińskie konsorcjum wyleciało z budowy A2 po buncie polskich firm. Okazało się, że firma nie płaciła za wykonaną pracę i zalegała z milionowymi płatnościami. Prace na kluczowych odcinkach zostały wstrzymane. Teraz GDDKiA musi znaleźć szybko nowe konsorcjum, które zdąży wybudować drogę na czas.