"Zespół odpowiedzialny za projekt ocenia, jak długo potrwa wprowadzenie niezbędnych modyfikacji do oprogramowania i konstrukcji maszyn" - tłumaczy agencji Bloomberga rzecznik Boeinga, Loretta Gunter. Firma musi bowiem, po pożarze jednej z maszyn, mocno zmodyfikować samolot. Okazuje się, że trzeba przeprojektować cały system przesyłu prądu do samolotu - dreamliner jest pierwszym samolotem, w którym wszystkie systemy są sterowane elektrycznie.
Analitycy nie mają wątpliwości, że te zmiany jeszcze bardziej odsuną w czasie dostawy maszyn. Pierwsze samoloty miały pojawić się na niebie już w 2008, tymczasem eksperci każą odbiorcom czekać jeszcze rok. Niektórzy eksperci ostrzegają jednak, że termin dostaw może przesunąć się nawet na 2012.