Jestem zwolennikiem pogłębionej analizy funkcjonowania Otwartych Funduszy Emerytalnych po 10 latach ich istnienia - powiedział minister skarbu Aleksander Grad. MSP chce, by towarzystwa emerytalne mogły być akcjonariuszami warszawskiej giełdy. "Trzeba przyjrzeć się zmianom, które postulują same OFE, mając na względzie interes emerytów. Te propozycje dotyczą wielu obszarów działalności" - zaznaczył szef resortu skarbu.

Reklama

Po pierwsze - jak mówił - chodzi o kwestię wielofunduszowości OFE. To zamiana jednego funduszu, w którym oszczędzamy na emeryturę przez całe życie, na trzy fundusze - wyższego ryzyka dla osób młodszych, a niższego dla osób zbliżających się do emerytury. Po drugie - jak zaznaczył Grad - chodzi o benchmarki, czyli wskaźniki, do których miałyby być odnoszone wyniki uzyskiwane przez OFE.

Obecnie stosuje się tzw. benchmark wewnętrzny - wyniki poszczególnych OFE są porównywane ze średnim wynikiem, osiąganym przez wszystkie OFE. Fundusze postulują natomiast o wprowadzenie tzw. benchmarku zewnętrznego - wskaźnika, który odnosiłby ich wynik do tego, osiąganego przez warszawską giełdę - PAP). Szef resortu skarbu podkreślił, że należy się zastanowić, jak "OFE mają ze sobą konkurować dla uzyskania lepszych wyników, jak uzależnić ich wynagrodzenie od osiąganych wyników".

Reklama

Minister skarbu zaznaczył, że jest przeciwnikiem dyskusji dotyczącej tylko obniżenia składki do OFE. "Najpierw należy przeanalizować wszystkie możliwe zmiany w tym systemie. A na końcu podejmować decyzje już bardziej szczegółowe. Jestem przeciwnikiem takiego prostego zerojedynkowego rozwiązania - obniżać składkę do OFE, czy nie" - podkreślił. "Jeżeli my dzisiaj mówimy o rozwoju rynków kapitałowych, o rozwoju naszych instytucji finansowych, o tym, jak polski kapitał - który jest zgromadzony w OFE może wpływać na rozwój tych rynków, na tworzenie w Warszawie silnego centrum finansowego Europy Środkowo-Wschodniej - to musimy mieć jasną odpowiedź, co do przyszłości OFE" - dodał.

Grad uważa, że jeżeli będzie przygotowywane systemowe rozwiązanie - po 10-letnich doświadczeniach funkcjonowania OFE - to wtedy należy przy tej okazji dyskutować o wielkości składki. Resort pracy przygotował na początku czerwca założenia do projektu nowelizacji ustawy o emeryturach kapitałowych, które przewidują możliwość wybrania oszczędności z OFE w momencie odchodzenia na emeryturę i przeznaczenia ich na dowolny cel. Inna propozycja zakłada zmianę podziału składki między ZUS i OFE. Do ZUS miałoby trafiać 16,5 proc. miesięcznej pensji pracownika, zaś do OFE 3 proc. Obecnie do ZUS trafia 12,2 proc. pensji, a do OFE 7,3 proc.

Szef resortu skarbu zwrócił uwagę, że OFE będą mogły brać udział w prywatyzacji GPW. Takiej możliwości nie mają obecnie towarzystwa emerytalne. By tak się stało, musi być zmieniona ustawa o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych. "Jestem zwolennikiem zmiany ustawy, by towarzystwa emerytalne mogły być akcjonariuszami warszawskiej giełdy" - podkreślił.