ITI, Aster i Eurozet nie mają doświadczenia w branży telekomunikacyjnej, ale w wirtualnym biznesie to raczej drugorzędna sprawa. Medialne grupy mogą się ograniczyć tylko do sprzedaży kart SIM i minut połączeń. Ich główny atut to dobrze rozpoznawalna marka, z którą dotrą do każdego.

Reklama

Takie warunki na pewno spełnia np. telewizja TVN, wchodząca w skład grupy ITI, czy Radio Zet, które należy do Eurozet. Siłą Aster (operatora telewizji kablowej) jest natomiast duża baza klientów, którą może wykorzystać do swoich celów.

Istniejące już sieci - Centertel, Polkomtel czy PTC - będą musiały współpracować z nowymi graczami, bo taki obowiązek nakłada na nie Urząd Komunikacji Elektronicznej. Ale zdaniem analityków rynku telekomunikacyjnego, zalew nowych operatorów nie doprowadzi do spadku cen. Połączenia mogą stanieć, ale nie więcej niż o 15 procent i nie wcześniej niż za rok.