Z nieoficjalnych informacji wynika, że Zyta Gilowska, minister finansów, zamierza zmienić część wcześniejszych decyzji w zakresie zmian podatkowych. Czy wyjdzie to podatnikom na dobre? Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - komentuje "Puls Biznesu".
Najbardziej krytykowanym podatkowym posunięciem PiS było odłożenie wprowadzenia dwóch stawek podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT). Przed wyborami partia obiecała stawki 18 i 32 proc. zamiast obecnych 19, 30 i 40 proc.
Zyta Gilowska pod koniec marca poinformowała, że niższy PIT zostanie wprowadzony, ale dopiero w... 2009 roku. I tej wersji się trzyma. Nowością jest to, że minister finansów zamierza to od razu zapisać w obecnym projekcie nowelizacji ustawy o PIT.
Niższe stawki podatku dochodowego od osób fizycznych, ale wyższe podatki dla naukowców, cios w samozatrudnienie, utrzymanie karty podatkowej - to propozycje minister finansów. Resort kończy pracę nad pakietem zmian podatkowych. Do końca tygodnia propozycja trafi do Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama