Mimo że większość supermarketów już od miesiąca zaczyna kampanię sprzedaży szkolnych przyborów, tłumy rodziców po "szkolną wyprawkę" dla swoich pociech pojawią się dopiero teraz. Wybór tornistrów, plecaków, przyborów technicznych, długopisów, czy przede wszystkim zeszytów i książek jest coraz szerszy. Z roku na rok, rosną też niestety koszty.W tym roku za pełne wyposażenie dziecka zapłacimy średnio o 30 proc. więcej niż w roku ubiegłym.
Najwięcej pieniędzy tradycyjnie zostawimy w księgarniach, choć na podręcznik możemy też trochę zaoszczędzić. Komplet podręczników dla siedmiolatków idących po raz pierwszy do szkoły kosztuje ok. 200 zł. Gdy szkoła oferuje naukę dwóch języków obcych (w szkołach podstawowych obowiązkowy jest jeden język obcy) koszt może być wyższy o ok 50 zł (tyle średnio kosztuje komplet książek językowych dla klas I-III podstawówki). Im dziecko starsze, tym więcej potrzebuje książek. Dlatego za komplet w III klasie zapłacimy już ok 270 zł, w klasach IV-VI jest to już ok. 350-400 zł. Prawie 500 zł zapłacą rodzice gimnazjalistów. Komplet dla licealisty to, niezależnie od profilu, wydatek przekraczający pół tysiąca. Najbardziej zróżnicowane cenowo są podręczniki do języków obcych. Podręcznik i ćwiczenia do angielskiego, to w zależności od wydawnictwa i poziomu trudności książki, wydatek między 65 zł a nawet 100 zł.
Zaoszczędzić łatwiej w miastach, gdzie w antykwariatach i zaadaptowanych samochodach dostawczych, można kupić używane komplety za 30-50 proc. ceny nowych. Używane mogą być jednak tylko podręczniki, zeszyty ćwiczeń uczeń musi mieć nowe. "Do każdej książki jest jeden lub dwa zeszyty ćwiczeń, które uczeń wypełnia w środku. Kosztują one prawie tyle samo, co książki. Komplet nowych podręczników: książek i ćwiczeń dla córki do VI klasy szkoły podstawowej kosztował mnie 350 zł. 150 zł zapłaciłam za same ćwiczenia" mówi jedna z mam. Przeszkodą może być także zmieniająca się podstawa programowa. W tym roku najbardziej pokrzywdzeni są gimnazjalni pierwszoklasiści, którzy nie będą mogli skorzystać z ofert księgarskich "secondhandów". Wszytko przez zmiany wprowadzone przez resort edukacji, które spowodowały, że podręczniki z zeszłego roku są już nieaktualne.
Podręczniki to jednak mniej więcej "tylko" połowa wydatków szkolnych. Ile zostawimy w sklepie bądź supermarkecie przy zakupie plecaków i tornistrów zależy w największym stopniu od jakości materiału i wykonania. Najtańsze plecaki w ofertach supermarketów kosztują niecałe 10 zł. Na popularne wśród dzieci plecaki z wizerunkami znanych z kreskówek postaci czy filmów rodzice wydadzą od 20-30 zł w górę. Nieco droższe są tornistry, najtańsze ok 30 zł. Najdroższe plecaki i tornistry mogą kosztować nawet 200-300 zł. Prosty plastikowy piórnik kosztuje cztery złote, płócienny - od dwóch do kilkunastu złotych, twardy kopertowy z prostym wyposażeniem - od 10 do 30 zł. Za bardzo ładny, z bogatym wyposażeniem, trzeba zapłacić nawet 50 zł. Nowością w tym roku jest duży wybór plecaków typu trolley (na kółkach z chowaną rączką - coraz popularniejsze wśród uczniów). Najtańsze z nich można kupić za około 30 zł, są też za ponad 80 zł.
>>>Ile rodzice wydają na ucznia
Najdroższe są grube zeszyty w twardej okładce (średnio 3-7 zł). Najczęściej kupowane 60-, 80- i 96-kartkowe w miękkiej oprawce można kupić już od 60 gr. Za potrzebne na zajęcia techniczne (szczególnie w szkole podstawowej) flamastry, kredki, ołówek, farby plakatowe i akwarele, temperówki, bloki rysunkowe i plastelinę zapłacimy dodatkowo średnio ok. 60 zł. Doliczyć trzeba jeszcze przeważnie dwie pary butów - jedne do chodzenia do szkoły i na zajęcia WF. Sumując, koszt wyprawki szkolnej dla dziecka w szkole podstawowej to ok 500-700 zł, a w gimnazjum i liceum kwota ta może przekroczyć tysiąc złotych.
Tymczasem w Gdyni podręczniki można dostać...za darmo. W jednej z gdyńskich miejskich bibliotek trwa akcja darmowej wymiany podręczników. Wystarczy przynieść ze sobą komplet starych książek i wymienić je na potrzebne. "W tym roku nowych właścicieli znalazło już około 800 szkolnych książek" mówi w rozmowie z TOK FM Cezary Horewicz z Ośrodka Pomocy Społecznej. Akcja w bibliotece przy ul. Śląskiej 56 potrwa do 18 września.