Jeden z najważniejszych doradców szefa rządu Michał Boni powiedział telewizji TVN CNBS Biznes, że pieniądze na wsparcie niewypłacalnych kredytobiorców będą pochodzić z Funduszu Pracy. Nie będzie to kredyt, lecz nieoprocentowana pożyczka od rządu. Co więcej, Boni twierdzi, że udzielenie wsparcia nie będzie wiązało się z żadnymi opłatami manipulacyjnymi.
>>> Rządowe kredyty nikomu nie pomogą
Minister zdradził też, że wysokość wsparcia będzie uzależniona od skali problemów kredytobiorcy. Ten ostatni będzie mógł liczyć na comiesięczną pomoc w wysokości od 500 do 1200 złotych.
"Raczej adresujemy to rozwiązanie do osób, które kupowały takie <przeciętne> mieszkania, ale też nie chcemy tego limitować. Każda sytuacja będzie indywidualna" - powiedział w TVN CNBS Biznes Michał Boni.
>>> Rząd tylko udaje, że pomoże spłacić kredyty – komentarz Andrzeja Sadowskiego
Minister zdementował jednocześnie pogłoski, że wsparcie dostaną tylko ci, którzy mają małe kredyty.