Płaca w PKP Cargo składa się z dwóch elementów: płacy zasadniczej i premii w wysokości 15 proc. podstawowych zarobków. Do tej pory zaledwie ułamek premii zależał od wydajności. Dominowała premia regulaminowa, która przybrała formę stałego dodatku do pensji. Zmiana proporcji oznacza dla kolei trzęsienie ziemi. Według projektu premię motywacyjną będzie uruchamiał zarząd, ale dopiero w momencie poprawy wyniku firmy.
Do propozycji zarządu nieufnie podchodzą związkowcy. Zwłaszcza że w ubiegłym roku przystali na ustępstwa, godząc się na zamrożenie premii motywacyjnej.
Kolejarze podejrzewają, że proponowana reforma to ukryta forma cięć pensji. Z wyliczeń związków wynika, że może chodzić o co najmniej 6,7 mln zł w skali roku. W 16 zakładach koszty pracownicze stanowią obecnie połowę wszystkich wydatków.
>>> Czytaj więcej: PKP Cargo wprowadza radykalny plan naprawczy
p